Jakich statystów? Mógł wyprowadzić piłkę na prawo do kolegi, żeby ten mógł dośrodkować, to nie - wolał samemu pójść do przodu. Nie jest winą Messiego, że boi się oddać piłkę kolegom.
Btw., spójrzmy na statystyki - Messi ma NAJGORSZY procent celnych podań ze swojej drużyny i to dość mocno! Tylko 77% przy 42 podaniach. Wiadomo, że do tego dochodzą stworzone okazje, ale czy wczoraj czasem samemu nie trafił na pustą bramkę? Jak to jest, że w Barcelonie nie ma problemów z wykreowaniem sobie samemu gola, a tutaj nie strzela w prostych sytuacjach?
Ale dodaj, że w eliminacjach. Bo prócz tego, to całkiem niedawno wygrali 0-1 przeciwko nie tak znowu strasznie osłabionej Brazylii. Kto strzelił wtedy bramkę? Obrońca, Mercado. Prócz tego na boisku grali razem Dybala, Messi i Higuain.
I w ogóle to to jest bardzo ciekawa narracja. Spójrzcie sobie na skład Chile - czy dalibyście im więcej pod względem nazwisk? Zdecydowanie nie, jednak to Argentyna ma teoretycznie lepsze indywidualności. A mimo wszystko takie Chile sobie super radzi, a Sanchez nie traci na jakości. Zresztą nie jest przypadkiem, że Argentyna tyle meczów remisuje/przegrywa. Messiemu nie wychodzi granie zespołowo. I tak jak IMO Argentyna z przodu gra padakę, tak nie usprawiedliwiałbym Messiego.