ZŁOTE PIŁKARZYKI 2015/2016
Statystyki
Najwięcej punktów: Chelsea (62)
Najmniej punktów: Arsenal, Atlético Madryt (26)
Najwięcej goli: Chelsea (56)
Najmniej goli: Arsenal (19)
Król strzelców: Carlos Tévez, Diego Costa (po 12)
Król asystentów: Diego Costa (9)
Złote rękawice: Thibaut Courtois (16 straconych bramek)
Liczba zwycięstw:
19 – Chelsea; 17 – Bayern Monachium; 14 – FC Barcelona, Valencia CF 13 – Real Madryt; 12 – AS Roma, Manchester City; 11 – Manchester United, Borussia Dortmund; 10 – Juventus, Inter Mediolan; 8 – PSG, VfL Wolfsburg; 7 – Arsenal, AC Milan; 6 – Atlético Madryt
Liczba remisów:
11 – Real Madryt; 10 – Juventus, Inter Mediolan; 9 – PSG; 8 – Atlético Madryt, FC Barcelona, VfL Wolfsburg, Borussia Dortmund; 7 – Chelsea, Manchester United, Manchester City, AC Milan, AS Roma; 5 – Arsenal; 4 – Valencia CF, Bayern Monachium
Liczba porażek:
18 – Arsenal; 16 – Atlético Madryt, AC Milan; 14 – VfL Wolfsburg; 13 – PSG; 12 – Valencia CF, Manchester United; 11 – AS Roma, Manchester City, Borussia Dortmund; 10 – Juventus, Inter Mediolan; 9 – Bayern Monachium; 8 – FC Barcelona; 6 – Real Madryt; 4 – Chelsea
Manager sezonu
emski – wygrał ligę, tworząc żelazną, zgraną podstawową jedenastką, a dodatkowo zadbał o zdrową atmosferę w szatni. Przed sezonem wzmocnił dwie pozycje (prawą obronę i środek pomocy), a wielu dziwiło się, gdy zażyczył sobie sprowadzenia Kaki. Doświadczony Brazylijczyk dołożył jednak swoją cegiełkę do ogólnego sukcesu The Blues, zatem manager Chelsea brawurowo wybronił się ze swojej decyzji. Ponadto, za jego kadencji piłkarze ze Stamford Bridge grają ofensywny, efektowny futbol, co przyciąga przed telewizory miliony kibiców z całego świata.
Wyróżnienia
Sammyy – w rundzie jesiennej AS Roma była największym objawieniem sezonu. Poza jednym słabszym meczem z Arsenalem, Rzymianie byli nie do zatrzymania i nieustannie dotrzymywali towarzystwa Chelsea oraz FC Barcelonie. Manager Włochów stworzył skuteczny duet w ataku: Jackson Martínez – André-Pierre Gignac, a tuż za ich plecami genialne zawody rozgrywał Miralem Pjanić. Ostatecznie Roma kończy sezon w środku tabeli, ale nie sposób nie docenić tego, na jaki poziom (zwłaszcza jesienią) manager tego zespołu był w stanie wznieść swoich podopiecznych.
fieldy – pozycja wicelidera na koniec sezonu to dla Bayernu za mało, ale na pewno lepszy drugi stopień podium niż każda niższa lokata. Za kadencji nowego managera Bawarczyków odżył Yaya Touré, częściej do siatki przeciwnika trafiał także Robert Lewandowski, a obrona klubu z Allianz Arena znacząco poprawiła swoją formę, przez co Manuel Neuer przestał miewać nocne koszmary, jak w rundzie jesiennej, gdy m.in. przyszło mu kapitulować aż czterokrotnie w starciu z Valencią CF.
Piłkarz sezonu
Diego Costa – 12 goli + 9 asyst czyni go w punktacji kanadyjskiej najwartościowszym zawodnikiem minionego sezonu. Reprezentant Hiszpanii słynie z kontrowersyjnego zachowania, ale odkąd emski pojawił się na Stamford Bridge, były snajper Atlético Madryt zaprzestał "pajacowaniu" i znacząco przesunął akcent na grę i szlifowanie formy. Efekt znamy.
Wyróżnienia
Miralem Pjanić – gdyby Rzymianie zajęli wyższą lokatę mógłby zgarnąć tę nagrodę, ale ostatecznie zasłużył "tylko" na wyróżnienie. Bośniacki pomocnik od początku sezonu prezentował się fenomenalnie, umiejętnie łącząc grę w ofensywie ze wspieraniem partnerów z linii obrony. Były pomocnik Lyonu zarówno strzelał gole, jak i asystował, będąc jednym z tych nielicznych zawodników, którzy w przekroju całego sezonu nie zeszli poniżej pewnego solidnego poziomu.
Sergio Busquets – piłkarze o defensywnych zadaniach często są pomijani, przez co stają się graczami niedocenianymi. Reprezentant Hiszpanii jednak nie ma prawa pozostać w cieniu. O ile finalne miejsce dla Dumy Katalonii w tabeli ligowej jest rozczarowaniem, tak Busquets może być usatysfakcjonowany ze swojej postawy. Rozegrał komplet 30 spotkań, sumiennie wykonywał tytaniczną pracę w środku pola, zaliczając mnóstwo skutecznych odbiorów. Dodatkowo trzykrotnie ukąsił przeciwnika, strzelając gola. Dotychczas Hiszpan nie słynął z akcentów w ofensywie, lecz w minionych rozgrywkach dał znać o swojej wszechstronności.
Drużyna sezonu
Chelsea – najwięcej zdobytych punktów, najwięcej strzelonych goli oraz najmniej straconych bramek. Werdykt w tej kategorii wydaje się oczywisty.
Wyróżnienia
AS Roma – na włoskim gruncie od lat najmocniejszy jest Juventus, zatem tym bardziej nikt się nie spodziewał, że Roma może powalczyć na równi z innymi, europejskimi gigantami. Wiosna już nie była taka różowa, niemniej jednak przynajmniej do następnego sezonu wielu fanatykom piłki nożnej pozostaną w pamięci przebojowe akcje Jacksona Martíneza, udane wejścia z ławki Francesco Tottiego, czy robinsonady Wojciecha Szczęsnego. Nie ma co ukrywać, że co najmniej przez kilkanaście kolejek w stolicy Włoch mieszkańcy żyli nadzieją, że ich pupile zdobędą mistrzowski tytuł.
Inter Mediolan – za niezwykły skok jakości i znaczący progres, jaki Professor Chaos dokonał ze swoimi zawodnikami w trakcie rundy wiosennej. Drużyna z Mediolanu była nie do poznania. Na początku sezonu Nerazzurri długo męczyli się w "czerwonej strefie", ale po przerwie między rundami wystrzelili z formą, stając się jednym z najbardziej niewygodnych przeciwników. W środku pola dzielił i rządził Steven Gerrard, w ataku celnymi strzałami imponował Steven Jovetić, zaś o spokój w defensywie dbał kończący karierę Nemanja Vidić. Warto docenić to niespotykane przeobrażenie.
Najlepszy piłkarz młodego pokolenia
Álvaro Morata – manager Wolfsburga miał nosa odnośnie tego zakupu. Hiszpański snajper zdobył 10 goli, grając w drużynie ze znacznie mniejszym potencjałem kadrowym oraz ambicjami niż Juventus, czy Real Madryt. Morata nie miał obok siebie najlepszych piłkarzy świata, ale nie przeszkodziło mu to, w wieku 23 lat, powalczyć o koronę króla strzelców.
Wyróżnienia
Paulo Dybala – bez formy był Mario Mandžukić, także Giovinco nie imponował nad wyraz dobrą dyspozycją, zatem wiele obowiązków spoczywało na młodym Argentyńczyku. Były napastnik Palermo grał pod presją, ale poradził z nią sobie znakomicie. Dybala nie bał się brać ciężaru odpowiedzialności za rozgrywanie akcji, strzelił 5 bramek i wielka szkoda, że na początku sezonu, gdy był w szczytowej formie, udane zawody przerwała mu nagła kontuzja.
Julian Draxler – był taki krótki okres, gdy maxskr posadził byłego zawodnika Schalke 04 na ławce rezerwowych, jednak ten, gdy tylko ponownie dostał szansę gry, udowodnił swojemu pracodawcy, że jego miejsce jest w podstawowym składzie. 6 goli, a do tego 4 asysty, to bardzo dobre statystyki niemieckiego pomocnika, który w trakcie sezonu udowodnił, jak jest wszechstronnym i inteligentnym piłkarzem. Bayern Monachium powinien już zacierać ręce.
Nagroda publiczności
Manager sezonu
emski (4 głosy)
Pozostałe głosy:
fieldy (2)
Sammyy (1)
Piłkarz sezonu
Diego Costa (4 głosy)
Pozostały głosy:
Álvaro Morata (2)
Cristiano Ronaldo (1)
DRUŻYNOWE PODSUMOWANIE SEZONU oraz JEDENASTKA SEZONU (z rezerwowymi)
1. Chelsea
żelazna jedenastka – manager The Blues rzadko sięgał po inne nazwiska z szerokiej kadry, budując zgrany, świetnie się uzupełniający podstawowy skład. Taka była recepta emskiego na sukces, jakim jest mistrzowski tytuł.
rezerwowi – przez to, że przez cały sezon grali niemalże ci sami zawodnicy, na formie tracili pozostali gracze z drużyny. Po nielicznych meldunkach na placu gry, widoczne były zaniki czucia piłki u Pedro, Radamela Falcao czy Ramiresa.
2. Bayern Monachium
fieldy – przyszedł na Allianz Arena w trudnym momencie, ale godnie zastąpił czarnego samaela i sezon zakończył z Bayernem na drugim miejscu. Jego osoba to dla Bawarczyków największy pozytyw rundy wiosennej rozgrywek.
skrzydłowi – od Arjena Robbena, Douglasa Costy, czy Francka Ribéry'ego należałoby oczekiwać znacznie, znacznie więcej. Ich statystyki są mizerne i w kontekście następnego sezonu należałoby poszukać wzmocnień na tych pozycjach.
3. Real Madryt
Kluchman – jesienią była w zespole dobra atmosfera, lecz brakowało wyników. Następca Chemika podtrzymał to pierwsze, dorzucając drugie. Największym sukcesem managera Królewskich powinno być z pewnością reaktywowanie Jamesa Rodrígueza. To za kadencji Kluchmana Kolumbijczyk zaczął grać, jak za czasów reprezentowania FC Porto czy AS Monaco. Strzelał, asystował, czym przyćmił samego Cristiano Ronaldo.
Luka Modrić – z jednej strony 4 asysty, a z drugiej duży niedosyt, ponieważ Chorwat kończy sezon bez gola, a w klasyfikacji podających ani na moment nie uczestniczył w wyścigu o miano najlepszego asystenta.
4. FC Barcelona
runda jesienna – w pierwszej części sezonu Duma Katalonii grała widowiskowy i skuteczny futbol. Szalał Lionel Messi, kapitalnie grał Neymar, a Iniesta z Sergio Busquetsem dbali o jakość w linii pomocy. Przez długi czas wydawało się, że drużyna ycu pewnie zmierza po mistrzostwo, ogrywając kolejnych rywali.
Luis Suárez – ten wybór nie powinien dla nikogo być zaskoczeniem. Zaledwie dwa trafienia i jedna asysta, a obok tego dziesiątki zmarnowanych okazji. Urugwajczyk zszokował swoją nieudolnością.
5. Valencia CF
Dani Parejo – jedyny piłkarz Nietoperzy, który przez cały sezon prezentował regularną, wysoką formę. Kapitan Valencii dyrygował swoim zespołem i wobec beznadziejnego Hernanesa, potrafił grać nawet za dwóch. 5 goli i 4 asysty to znakomity wynik hiszpańskiego pomocnika.
brak alternatyw – przede wszystkim w linii ataku. Jeśli Negredo nie strzelił, to naiwnością było liczenie, że uczyni to Alcàcer bądź inny zawodnik usposobiony ofensywnie. Pozycje snajperów oraz skrzydłowych muszą być koniecznie wzmocnione.
6. Juventus
defensywa – finalna lokata Starej Damy może być lekkim rozczarowaniem dla fanów tej drużyny, ale na pewno mogą być oni zadowoleni z postawy w obronie. Już na początku sezonu Gianluigi Buffon był przez 4 mecze nie do pokonania, a ostatecznie jest drugim najlepszym bramkarzem ligi. Tercet włoskich defensorów: Bonucci, Barzagli i Chiellini także spisywał się bez zarzutu.
kontuzje – w trakcie rozgrywek Tomusmcowi z powodu urazów wypadło aż 5 zawodników. Na początku sezonu manager Juventusu przez dłuższy czas nie mógł skorzystać aż z dwóch napastników, gdy w szpitalu leczyli się Dybala z Mandžukiciem, a w zasadniczej części rozgrywek z linii obrony wypadł Barzagli, a niedługo po nim Bonucci... Przez trzy kolejki nie był dostępny także Claudio Marchisio.
7. Manchester City
Carlos Tévez – bez niego na pewno Obywatele byliby w zupełnie innym miejscu. Przed sezonem Argentyńczyk za "grube" pieniądze powrócił na Etihad Stadium i stał się czołowym graczem układanki Leaguea. 12 goli, do tego kilka asyst i jedynym powodem do smutku jest obowiązek podzielenia się koroną króla strzelców z Diego Costą...
Sergio Agüero – miewał przebłyski, lecz w ogólnym rachunku rodak Téveza zawiódł. Najlepszym komentarzem dla postawy uważanego za jednego z najlepszych na świecie napastnika, będą publiczne narzekania Leaguea. Manager Manchesteru nie powstrzymywał się przed oficjalną krytyką formy Agüero. Słusznie.
8. AS Roma
runda jesienna – zaskoczyli wszystkich. Jackson Martínez był w stanie prowadzić w klasyfikacji strzelców oraz asystentów, a po Miralema Pjanicia zaczęły się już ustawiać kolejki. Nawet Francesco Totti dał znać o swoim pierwiastku geniuszu, gdy po wejściu z ławki strzelił bramkę na wagę zwycięstwa z Bayernem Monachium... Wielka Roma.
runda wiosenna – kilkutygodniowa absencja Sammyyego negatywnie podziałała na jego zespół, który się rozsypał. Zaciął się Martínez, obrońcy zaczęli popełniać notoryczne błędy, przez co Rzymianie sukcesywnie spadali w tabeli ligowej, kończąc rozgrywki w jej środku.
9. Borussia Dortmund
Cavani&Aubameyang – ten pierwszy przez całą jesień zapowiadał się na największy od lat niewypał transferowy, lecz wiosną eksplodował z formą i z Aubameyangiem stworzyli kapitalny duet. Cavani zdobył 7 goli i pięciokrotnie asystował, Gabończyk natomiast zaliczył tyle samo trafień do siatki przeciwnika, a dorzucił do tego 3 asysty. Podstawa sukcesu BVB.
Gervinho – poziomem wyraźnie odstawał od reszty atakujących. Iworyjczyk kończy sezon bez gola i zaledwie z dwiema asystami. BarcaQzYN odstawił go od pierwszego składu zdecydowanie zbyt późno.
10. Manchester United
defensywa – pewien paradoks, ponieważ przed startem sezonu piotrcies wzmocnił przede wszystkim linię ataku, sprowadzając na Old Trafford wiele uznanych nazwisk (Villa, Lavezzi, Verratti, Kagawa), a w trakcie ligi najmocniejszym punktem jego zespołu była obrona. Zwłaszcza David de Gea potwierdził swoją pozycję w czołówce bramkarzy.
walkowery – manager Manchesteru nie miał wystarczająco czasu, aby w pełni się zająć swoją drużyną, co skutkowało automatyczną stratą punktów.
11. Inter Mediolan
runda wiosenna – to był zupełnie inny zespół. Tajemnicą Professor Chaosa pozostanie to, co zrobił w okresie przygotowawczym przed spotkaniami rewanżowymi, ale wiosną Inter grał skuteczny futbol i uprzykrzył życie wielu potentatom tego sportu. Kibice włoskiej ekipy mogą tylko żałować, że Nerazzurri nie zagrali tak od startu rozgrywek.
rezerwowi – żaden z nich nie pokazał niczego specjalnego. Manager Interu często dawał szansę pograć Kondogbie, Medelowi, czy Palacio, ale nikt z tego skromnego grona nie może uznać minionego sezonu za udany.
12. PSG
decyzje personalne – Arwin w trudnych momentach nie bał się postąpić kontrowersyjnie i odsunął od składu Sirigu, Thiago Silvę czy Ashleya Younga. Manager PSG nieustannie szukał nowych rozwiązań i dopiero, gdy znalazł to właściwe, konsekwentnie się na nie decydował, osiągając coraz to lepsze wyniki.
defensywa – ponad 40 goli straconych w klubie o tak pokaźnym budżecie i wielkich ambicjach to doprawdy kompromitujące "osiągnięcie".
13. VfL Wolfsburg
mecze z potentatami – Wilki m.in. zdobyły Camp Nou oraz Allianz Arena, utarły nosa Chelsea na Stamford Bridge, a także zdeklasowały Juventus... Żaden z mocarzy nie miał prawa, aby lekceważyć Wolfsburg i zakładać, że zdobędzie trzy punkty.
porażki – jeżeli już podopieczni maxskra mieli stracić punkty, to przede wszystkim z drużynami z niższych miejsc. Arsenal, Inter, PSG... Z zespołami tego pokroju Wilki notowały porażki i najczęściej tuż po ograniu piłkarskiego giganta. Paradoks.
14. AC Milan
zmiany – EnJoy słusznie reagował na słabe wyniki i systematycznie odsyłał tych, którzy go zawodzili. Pierwszą ofiarą stał się Dante, następnie miejsca w składzie nie mogli być pewni Antonelli, Bertolacci, czy Balotelli. Manager Milanu wykazywał chęci poprawy sytuacji swojego klubu i został za to nagrodzony miejscem nad "czerwoną strefą".
defensywa – aż 50 straconych bramek czyni Milan najgorszą drużyną w defensywie. Diego López miał prawo stracić chęć do uprawiania tego zawodu.
15. Atlético Madryt
Gabi – kapitan Rojiblancos, który do końca rozgrywek brał na siebie ciężar gry i jak przystało na prawdziwego wodza, ciągnął swoją drużynę do przodu. Defensywny pomocnik Atlético strzelił aż 5 goli i był jednym z tych zawodników, którzy do samego końca podtrzymywali u kibiców madryckiego zespołu nadzieję, że nie zakończy on sezonu w „czerwonej strefie”.
początek sezonu – walkowery dla przeciwników, słaba skuteczność napastników, błędy w obronie... Dr.Football1, pomimo olbrzymiej prywatnej sympatii do Rojiblancos, nie był w stanie udźwignąć ciężaru, jakim jest prowadzenie tak uznanego klubu.
16. Arsenal
Özil&Giroud – ten duet nie zawiódł. Niemiec z Francuzem strzelili po 5 bramek, będąc jednym z nielicznych jaśniejszych punktów tego sezonu.
walkowery – Magnum z różnych problemów nie zawsze mógł poświęcić odpowiednią ilość czasu drużynie bądź złożyć raport przedmeczowy bez błędów, co spowodowało przesadnie częstą automatyczną stratę punktów. Niejeden przeciwnik zyskał bardzo wiele w niedoszłej konfrontacji z Kanonierami, a sam Arsenal systematycznie przesuwał się w tabeli ligowej coraz niżej…