Chwila zaraz.Bernabeu pisze: I niestety znowu w płot, bo ja nie kwestionuję, że Mourinho jest bardzo dobrym trenerem - bo jest, swoje wygrał, a wyniki do 2010 roku miał wielkie - ale od momentu odejścia z Interu jego rezultaty wyglądają po prostu tak sobie. I wtedy te wszystkie jego mankamenty (brudna gra, często nieciekawy styl gry, dwa lata poważnego prowadzenia zespołu) biorą górę, i obawiam się, że dokładnie o tym samym mogą przekonać się kibice Manchesteru tak, jak przekonali się (w większości) kibice Realu czy Chelsea. Co zresztą widać już teraz, bo United ani nie mają szans na tytuł, ani nie grają efektownie, a za rok znając historię Mourinho nikt nie wie, jak to się potoczy.
Mourinho w Realu miał jedną z najlepszych kadr w Europie - Ronaldo, Benzema, Higuain, Ozil, Di Maria, Khedira, Alonso, potem Modric, do tego Pepe, Ramos, Casillas, Marcelo - skończyło się tytułem w La Liga (udany sezon), Pucharem Króla (nikt nie traktował tego sezonu jako udany pomimo osłody w postaci ogrania Barcelony) i słabym trzecim sezonem. Pellegrini, który się kompletnie nie nadaje do gry w pucharach, ze słabszym składem zrobił w lidze 96 pkt, Mourinho raz miał 100 pkt, dwa razy mniej. Niby okej okres, momentami świetny poziom gry, ale z tym składem można było zrobić więcej niż zrobił Jose, i to jest fakt. Przywrócił Real do ścisłego topu? Dostał potężny skład, odpadł trzy razy w półfinale LM (z czego raz dzięki sędziemu, bo Real wtedy sportowo był na poziomie 1/8), wygrał jeden prestiżowy tytuł + jeden na osłodę. Ocena? Jak wyżej.
Druga wizyta w Chelsea? 3. miejsce w lidze i wylot z PSG w LM, tytuł i lanie u siebie z Atletico w LM, dramatyczny trzeci sezon. I znowu - wygrał tytuł, ale ilu trenerów w tamtej Chelsea mogłoby powtórzyć te wyniki - 3. miejsce, tytuł i wylot w trakcie sezonu? Ano, pewnie sporo.
Pierwszy sezon w United? Liga Europy po wygranych z samymi średniakami, która uratowała sezon, gra poniżej oczekiwanego poziomu w lidze. Drugi sezon? Niby skończy się pewnie 2-3. miejscem w lidze, ale z tym składem i mając takie środki do dyspozycji pewnie jest relatywnie sporo trenerów którzy byliby w stanie zrobić tak samo. Jak za rok swoim zwyczajem zespół Mou zanotuje regres, to będzie znowu ''niby okej, ale liczyliśmy na więcej''.
Więc jak wyżej - Mou to dalej bardzo dobry trener, pewnie dalej czołówka, ale żeby zobaczyć ''wielkiego Mou'' musielibyśmy wrócić się 9. sezonów wstecz. Więc jak porównamy go do Moyesa czy Van Gaala, to jest pewnie lepszy, tak jak jest lepszy od Pellegriniego, ale zrobić wynik ponad stan (albo w pełni na miarę potencjału) to mu się nie udało od 8. sezonów, a wpadek ma sporo. I porównajmy go do takiego Allegriego, który jebnął Real, potem tylko dzięki sędziom nie wyeliminował Bayernu, potem znowu odpalił Barcelonę w Lidze Mistrzów, wygrywając wszystko jak leci w lidze.
Otóż Mourinho wydal tyle samo pieniędzy ile ten ciul z Holandii. Także to że jesteśmy teraz na 2 miejscu i w 1/8 nie jest wcale takie oczywiste że każdy by to zrobił. Przykład tego [ch**] z hoalndii pokazuje to najlepiej.
Dwa jednak zgadzam się że jak za rok straci drużynę i wyleci to uznam jego pobyt w United za mocno nieudany a wręcz najgorszy w karierze. Ja jednak liczę za rok będzie u nas drugi sezon gdzie miał indziej.