Post Wyświetl pojedynczy post autor: Corinthians » 20 sie 2008, 17:38
Corinthians
Post Wyświetl pojedynczy post autor: Lisek » 20 sie 2008, 17:41
Lisek
Post Wyświetl pojedynczy post autor: czeher » 20 sie 2008, 17:41
W jego polfinale.... a tak naprawde wszedl z polfinalow z 5czasemCorinthians pisze:Drugi czas w półfinale.
czeher
Post Wyświetl pojedynczy post autor: gilardino » 20 sie 2008, 17:48
Nawet nie chce myśleć o czym to świadczy Jeden ze znanych lekarzy który zaopatrywał w srodki m.in. Marion Jones powiedział że zejscie poniżej 10s na 100 metrów jest niemożliwe bez koksowania.Dzisiejsze 19.30 robi tym większe wrażenie że Bolt biegl 1m/s pod wiatr kto wie może ten człowiek złamie 19 sekund już nic mnie w tym "sporcie" nie zdziwi.Mentor pisze:Bolt
Mam nadzieję, że nie koksował. Młody jest a genialne wyniki osiągał już w wieku 15 lat a to chyba o czym świadczy.
gilardino
Post Wyświetl pojedynczy post autor: Duch » 20 sie 2008, 17:54
I Ścigaczewski Swoją drogą trafił chłopak z formą. Może w końcu doczekamy się jakiegoś biegacza z prawdziwego zdarzenia. Finał płotków w debiucie olimpijskim ... szacunekczeher pisze:bedzie lepszy niz Kochutek
Duch
Post Wyświetl pojedynczy post autor: cloner » 20 sie 2008, 19:07
Nie ma nawet o czym gadac Tak w ogóle, to Churandy Martina równiez zostal zdyskwalifikowany Niezłe jaja w tym wyscigu, ale jak ogladalem na pierwszym replayu, to tak mi sie wydawało, ze biegli po linii (a najwidoczniej takze za). Zatem srebro dla Shawna Crawforda, a brąz dla Waltera Dixa.Szaranowicz i Jóźwik siedzą na stadionie, ale dopiero po pięciu minutach zorientowali się, że Spearmon został zdyskwalifikowani. Nie ma to jak nasi tytani mikrofonu ...
cloner
Post Wyświetl pojedynczy post autor: dziki » 20 sie 2008, 19:25
dziki
Post Wyświetl pojedynczy post autor: Kluchman » 20 sie 2008, 19:27
No to juz jest akurat niemozliwegilardino pisze:kto wie może ten człowiek złamie 19 sekund już nic mnie w tym "sporcie" nie zdziwi.
Kluchman
Post Wyświetl pojedynczy post autor: McSuchy » 20 sie 2008, 19:43
McSuchy
Post Wyświetl pojedynczy post autor: Corinthians » 20 sie 2008, 19:45
Fri Aug 22 16:10 Men's 4 x 100m Relay Finaldziki16 pisze:wiecie moze kiedy beda rozgrywane sztafety mezczyzn?? z Boltem itd ?
Corinthians
Post Wyświetl pojedynczy post autor: TS borys IFC » 20 sie 2008, 23:07
TS borys IFC
Post Wyświetl pojedynczy post autor: arek_ahig » 21 sie 2008, 0:01
Calkowicie sie z toba nie zgadzam. On po prostu nie mogl go przycmic. Micheal byl fenomenalny. Pobil wszytskie mozliwe rekordy medalowe. Prawie za kazdym razem bil rekord swiata. On jest zdecydowanie najwieksza gwiazda tych igrzysk. Wlasciwie po krotkim zastanowieniu... gwiazda wszechczasow.McSuchy pisze:Jak dla mnie największy bohater tych IO, który przyćmiewa nawet Phelpsa.
arek_ahig
Post Wyświetl pojedynczy post autor: mistyk » 21 sie 2008, 0:04
Ja tam wole Jordana.arek_ahig pisze:Wlasciwie po krotkim zastanowieniu... gwiazda wszechczasow.
mistyk
Post Wyświetl pojedynczy post autor: McSuchy » 21 sie 2008, 0:21
Na początku małe stwierdzenie: uważam że Michael Phelps jest genialnym sportowcem, wręcz niewiarygodnym i w pełni zasłużył na wszelkie pochwały pod jego adresem. Jednak mimo tego że zdobył worek złotych medali dla mnie Bolt zwyczajnie "ukradł mu show". Jako jedyny człowiek w historii wygrał oba sprinterskie dystanse ustanawiając na każdym niewiarygodne rekordy świata (przez wielu wynik Johnsona był uważany za niemożliwy do poprawienia) i zrobił to w "kosmicznym" wręcz stylu (to co zrobił na 100m jest nie do uwierzenia). Powiem także wprost: znacznie bardziej cenię rekord świata w biegach (zwłaszcza sprintach) niż w pływaniu. Nie odbieram Amerykaninowi tego co zrobił, wyczyn jego jest wręcz monumentalny, ale to osiągnięcie Bolta będę pamiętam zapewne do końca moich dni, bo dawno nic nie zrobiło na mnie takiego wrażenia. Dlatego właśnie uważam że to Jamajczyk jest największym bohaterem IO.arek_ahig pisze:Calkowicie sie z toba nie zgadzam. On po prostu nie mogl go przycmic. Micheal byl fenomenalny. Pobil wszytskie mozliwe rekordy medalowe. Prawie za kazdym razem bil rekord swiata. On jest zdecydowanie najwieksza gwiazda tych igrzysk. Wlasciwie po krotkim zastanowieniu... gwiazda wszechczasow.
McSuchy
Post Wyświetl pojedynczy post autor: (L)oczkerson » 21 sie 2008, 1:14
Ja mam podobne odczucia i u mnie wynika to poprostu z tego że to co zrobił Bolt to był nie tylko popis sportowej potęgi udokumentowany medalami i rekordami, ale i nieprawdopodobna radość, energia, żywiołowość. On potrafił porwać nawet laików swoją radością z tego co osiągnął i odważył się postawić ponad wyżyłowanie rekordu na setkę radość podczas biegu jakiej jeszcze nikt nie widziałMcSuchy pisze: Na początku małe stwierdzenie: uważam że Michael Phelps jest genialnym sportowcem, wręcz niewiarygodnym i w pełni zasłużył na wszelkie pochwały pod jego adresem. Jednak mimo tego że zdobył worek złotych medali dla mnie Bolt zwyczajnie "ukradł mu show". Jako jedyny człowiek w historii wygrał oba sprinterskie dystanse ustanawiając na każdym niewiarygodne rekordy świata (przez wielu wynik Johnsona był uważany za niemożliwy do poprawienia) i zrobił to w "kosmicznym" wręcz stylu (to co zrobił na 100m jest nie do uwierzenia). Powiem także wprost: znacznie bardziej cenię rekord świata w biegach (zwłaszcza sprintach) niż w pływaniu. Nie odbieram Amerykaninowi tego co zrobił, wyczyn jego jest wręcz monumentalny, ale to osiągnięcie Bolta będę pamiętam zapewne do końca moich dni, bo dawno nic nie zrobiło na mnie takiego wrażenia. Dlatego właśnie uważam że to Jamajczyk jest największym bohaterem IO.
(L)oczkerson
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl
Zasady ochrony danych osobowych | Regulamin
Administracja, zarządzanie i wsparcie graficzne forum: pawel.studio