Post Wyświetl pojedynczy post autor: Martinho » 11 mar 2010, 20:27
Martinho
Post Wyświetl pojedynczy post autor: czeher » 11 mar 2010, 20:46
Dla wiekszej kasy z stypendium sportowego? tam sa odpowiednie progi, dodatki do emerytur czy cos takiego, ale to zdaje sie 10miejsce na IO. zreszta ona dobrze biega na 30km - w Libercu byla 21Boromir pisze:Nie rozumiem po co wydawać kasę na nietanie przecież środki żeby zająć 11 miejsce w biegu indywidualnym i 6 miejsce w sztafecie (zresztą ona tam chyba słabo pobiegła?)
Ale zrozum, ze dla niej to jest zawod obecnie a nie odskocznia, ona z tego narazie zyje jej rodzice sa rolnikami, nie chce tutaj wchodzic w kwestie po co na to wydawac kase... skad wiesz czy poszla na to jej kasa czy np kasa przeznaczona na jakies odnowy, odzywki <lol> czy poprostu narty, zgrupowania - sa szwindle, moze byc tak, ze lewe faktury... jakos watpie aby to ona osobiscie za to placila... teraz pierdu pierdu ale ona z sztabem szkoleniowym spedza 3/4 roku watpie aby oni nic nie wiedzieli... ja w glupim smsie mialem co miesiac badanie moczu i krwi,Boromir pisze:No ja właśnie nie rozumiem tego po co startować jak się zajmuje miejsca poza 50 w PŚ. Zrozumiałbym, gdyby to było na zasadzie zabawy, odskoczni dla życia codziennego, ale wtedy nie bierze się dopingu
To ci mowie, ze to nie chodzi o wygrywanie, to 10 miejsce swoje robi, nie kazdemu jest dane wygrywac - nieliczni to czynia patrzac na skale ogolnej ilosci sportowcow. ale wiekszosc zyje z sportu przez dotacje i stypendia aby moc dalej trenowac...Boromir pisze:Jakbym miał sięgnąć aż takiej desperacji to po to, żeby coś wygrać i chociaż przez chwilę poczuć się jak gwiazda a nie zając miejsce poza 10 i wpaść... No bo kto za parę lat, w dobie sukcesów Kowalczyk, będzie pamiętał, że ona zajęła 11 miejsce w IO?
nie mowie, ze ona o tym nie wiedziala ale o to chodzi, ze sztab napewno o tym wiedzialBoromir pisze: Mało prawdopodobne wydaje mi się też, że nic o tym nie wiedziała. Wszyscy się tak tłumaczą. Był kiedyś taki hokeista, co mu doping w krokiecie podali...
czeher
Post Wyświetl pojedynczy post autor: Boromir » 11 mar 2010, 22:14
Tym większa głupota, bo właśnie traci swoje źródło utrzymania. Oczywiście wiem, że łatwiej jest biegać i dostawać kasę za nic niż iść uczciwie do roboty. O tym nie warto dyskutować, bo to podatny grunt i mógłbym kogoś obrazić. Zgadzam się też, że jakoś tych ludzi do uprawiania sportu trzeba zachęcać, a stypendia są na to najlepszym sposobem. Ona sama się jednak tego stypendium pozbawiła i to właśnie nazywam głupotą, bo nawet nic nie wygrała.czeher pisze:Ale zrozum, ze dla niej to jest zawod obecnie a nie odskocznia, ona z tego narazie zyje jej rodzice sa rolnikami, nie chce tutaj wchodzic w kwestie po co na to wydawac kase...
Boromir
Post Wyświetl pojedynczy post autor: czeher » 11 mar 2010, 22:35
Przypomina mi to juz pewna dyskusje odnosnie Pekinu i kasy (gownianej jesli chodzi o skale swiatowa) na przygotowania... Zdaje sie ze chyba sam skakales pod sufit jak Malysz zdobywal medale, jednak on tez dostawal jakams kase "za nic"....pod koniec lat 90 byl bliski pojscia nawet do uczciwej pracy bo wynikow nie bylo, kasy nie bylo i perspektyw - teraz kładłby nowa strzeche na jakis tam wislacki dach - skladki na niego bylyBoromir pisze:Oczywiście wiem, że łatwiej jest biegać i dostawać kasę za nic niż iść uczciwie do roboty.
Ogolnie to jest teraz w czarnej.... nie tylko straci stypendium ale w dalszej perspektywie pewnie sie zalamie, na uczelni straci IPSPNa - a studiowanie bez niego to koniec zaliczen za pietruszkeBoromir pisze:Ona sama się jednak tego stypendium pozbawiła i to właśnie nazywam głupotą, bo nawet nic nie wygrała.
czeher
Post Wyświetl pojedynczy post autor: Boromir » 11 mar 2010, 23:17
Wiem o Małyszu. Chwała mu za to, że dalej kontynuował karierę i nie brał żadnych środków dopingujących. Osiągnął sukces dzięki sobie i swojemu talentowi a nie chemii. Należy jednak dodać jeszcze coś co odróżnia Małysza od Marek - Małysz swój pierwszy konkurs wygrał w wieku 19 lat. Marek ma 25 i daleko jej do miejsc w pierwszej 10.czeher pisze:Przypomina mi to juz pewna dyskusje odnosnie Pekinu i kasy (gownianej jesli chodzi o skale swiatowa) na przygotowania... Zdaje sie ze chyba sam skakales pod sufit jak Malysz zdobywal medale, jednak on tez dostawal jakams kase "za nic"....pod koniec lat 90 byl bliski pojscia nawet do uczciwej pracy bo wynikow nie bylo, kasy nie bylo i perspektyw - teraz kładłby nowa strzeche na jakis tam wislacki dach
Też bym chciał dostawać kasę za grę w piłkę czy jazdę na rowerze. Nie robię jednak tego na tyle dobrze, żeby dawało mi to perspektywy więc normalne jest, że muszę szukać pracy gdzie indziej. Zgadzam się, że nie warto na ten temat rozmawiać.czeher pisze:I sztuka jest zarabiac za to co sie lubi robic, przebiegniecie kilkutysiecy km w danym makrocyklu to nic?, abstrahujac juz nawet od tego ze to robi sie mimo wszystko z przyjemnoscia i pasja
Czemu nie? Dla młodych sportowców to zawsze jest jakaś forma motywacji, dobrze grasz w piłkę/biegasz/skaczesz to trenuj, zarobisz co nie co. Nie mówię, że ma starczyć na życie czy na samochód, ale zawsze to jakaś kasa.czeher pisze:A z tymi stypendiami znowu tak nie przesadzajmy, jako forme zachety... to nie zarobki pilkarzy, a prawdziwa kasa zaczyna sie dopiero po spektakularnym sukcesie a tak trzeba kombinowac w wielu przypadkach aby powiazac koniec z koncem
Boromir
Post Wyświetl pojedynczy post autor: czeher » 12 mar 2010, 7:17
nalezy jednak dodać, ze jedna dyscyplina a druga z korelacja wieku ma niewiele wspolnego... Czas osoiagania najwiekszych sukcesow w sportach jest rozny... gimnastyczki juz po 20 maja zasadniczo szczyt kariery za sobą, tak samo porownanie skokow do sportow wytrzymalosciowych jest nijakie bowiem to 19lat Malysza ma sie w uproszczeniu do 25 w biegach. Jak juz sam wiesz i bylo to juz powtarzane jak mantra, ze najlepsze osiagi w biegach ma sie po 30 a w skokach ten wiek zasadniczo jest chyba gdzies kolo 23-26 roku zycia (?) - oczywiscie nie jest to regula bo roznie to bywa, nie wspominając w ogole wybitnych jednostkach ale jakby tak zebrac wyniki to dominanta wieku w biegach najpewniej wyszlaby po 30 a w skokach cos przed 25Boromir pisze:Należy jednak dodać jeszcze coś co odróżnia Małysza od Marek - Małysz swój pierwszy konkurs wygrał w wieku 19 lat. Marek ma 25 i daleko jej do miejsc w pierwszej 10.
Co rozumiesz przez mlody sportowiec,,, jezeli jakiegos nastolatka co dostaje jakams 100 czy 300, 600 to owszem (oczywiscie stypendium Marek ejst wyzsze niz 600). To nie jest pilka gdzie mlodzi dostaja czasem dosc spora gotowke i rozbijaja sie brykamiBoromir pisze:Czemu nie? Dla młodych sportowców to zawsze jest jakaś forma motywacji, dobrze grasz w piłkę/biegasz/skaczesz to trenuj, zarobisz co nie co. Nie mówię, że ma starczyć na życie czy na samochód, ale zawsze to jakaś kasa.
czeher
Post Wyświetl pojedynczy post autor: kaczy » 06 maja 2010, 17:28
kaczy
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl
Zasady ochrony danych osobowych | Regulamin
Administracja, zarządzanie i wsparcie graficzne forum: pawel.studio