To przecież wątek ogólnie o filmach, a nie o recenzjach po seansie
Ja też w tej roli widziałam już Cohena - dla mnie ten gość to pierwsze czytelne skojarzenie z Mercurym. Natomiast bardzo lubię Maleka i wierzę, że da sobie radę z tą rolą.Delpiero14 pisze: Ciekawe. Zastanawiałem się kiedyś, czy kiedykolwiek w przyszłości powstanie film o Mercurym, bądź grupie Queen, a tutaj taka niespodzianka. Nie wiem natomiast, czy Malek jest odpowiednią osobą do roli Frieddiego. Wydaję mi się, że Sacha Baron Cohen który był pierwotnie przymierzany do tej roli chyba bardziej by pasował.