Widziałem go w głupszych vide nurkowanie i znajdowanie starożytnych urn, żeby plebs się cieszył.
Nie jestem pewien, ale tamtemu atakowi chemicznemu nie zaprzeczała nawet Rosja, a Obama - BŁĘDNIE - robił wszystko, żeby tylko do Syrii nie wejść.MK92 pisze: Ano właśnie. Niemal identycznie było w sierpniu 2013 roku, gdy Obama oficjalnie ogłosił, iż użycie broni chemicznej przez al-Asada będzie przekroczeniem czerwonej linii, która powstrzymuje USA przed militarnym wkroczeniem do akcji, po czym za chwilę ten rodzaj broni masowego rażenia został użyty w Ghucie.