czlowieku wez sie przymknij idac Twoim tokiem rozumowania moge napisac, ze Ronaldinho jest slaby bo slabo zagral z Realem chociazby. CzlowiekuDon Juan pisze:Ja jakoś trafiam na same przeciętne albo słabe mecze Valdesa. Może dlatego, że jestem kibicem Atletico, a co za tym idzie oglądam najczęściej mecze Atletico, a co za tym idzie Barcelone oglądam najczęściej przeciwko Atletico, a co za tym idzie Valdesa oglądam najczęściej przeciwko Atletico, a co za tym idzie Valdesa oglądam najczęściej przeciwko Fernando Torresowi, który zawsze co najmniej jedną bramke strzela Barcy, a co za tym idzie Fernando Torres strzela zawsze co najmniej jedną bramke Victorowi Valdesowi,
Valdes to czolowka. Swietny na lini, w karnych i "sam na sam". Na przedpolu i z wybijaniem pilki jest troche gorzej (tak jak Boruc ), ale to nie oznacza, ze jest slaby. Valdes nie raz uratowal nam dupsko. A co do Cassillasa to w ciagu ostatnich paru sezonow naprawde mogl sie wykazac, bo obrona Realu byla beznadziejna. Prawda mogl wpuszczac szmaty, ale przy duzej ilosci obronionych strzalow i uratowaniu Realowi z 15 pkt pamieta sie tylko o dobrych interwencjach.
Canizares to juz nie to samo. On odchodzi z wielkiej pilki powoli. Ma Valencia jakiegos godnego zmiennika? i nie mowie tu o Butelle