Reprezentacja Hiszpanii (zbiorczy)

Wszystko o piłce nożnej w Hiszpanii: La Liga (Primera Division), Zawodnicy, Kluby (FC Barcelona, Real Madryt, Atletico Madryt) | Reprezentacja Hiszpanii | Transfery, Wyniki, oraz inne wydarzenia związane z hiszpańską piłką.
ODPOWIEDZODP
Awatar użytkownika
yazid^
Blanco Perfecto
Posty: 562
Rejestracja: 06 lut 2006, 16:08
Reputacja: 0
Lokalizacja: Pasłęk
Kontakt:

Reprezentacja Hiszpanii (zbiorczy)

Post Wyświetl pojedynczy post autor: yazid^ » 03 mar 2006, 17:31

Przeglądając forum zauważyłem, że brakuje w nim tematu o reprezentacji Hiszpanii. Cóż, czas nadrobić braki ;)

Reprezentacja Hiszpanii, która na arenie miedzynarodowej zadebiutowała w 1921 roku, wygrała dziesięć pierwszych meczów. Przegrała dopiero w 1923 roku z Belgią.

Podczas Euro 1960, po decyzji premiera Hiszpanii Luisa Carrero Blanco, drużyna narodowa zmuszona była wycofać się z ćwierćfinałowego meczu z reprezentacją ZSRR. W 1964 roku, w finale kolejnych Mistrzostw Europy, zespół prowadzony przez José Villalongę pokonał właśnie Związek Radziecki, zdobywając swoje pierwsze i jedyne jak dotąd tak cenne trofeum piłkarskie.

Dwadzieścia lat później piłkarze hiszpańscy byli blisko powtórzenia historycznego sukcesu z 1964 roku. Tym razem pod wodzą Miguela Muñoza również dotarli do finału, w którym po błędzie bramkarza i kapitana zespołu Luisa Arconady przegrali 0:2 z Francją. Rok po tych mistrzostwach Arconada zakończył reprezentacyjną karierę, a jego następca - Andoni Zubizarreta, przez kolejne trzynaście lat był pierwszym bramkarzem Hiszpanii i, z liczbą 126 meczów, do dziś pozostaje rekordzistą pod względem występów w kadrze. Zubizarreta, podobnie jak Arconada, także odchodził w niesławie - po kilku niefrasobliwych interwencjach 37-letniego wówczas golkipera, Hiszpanie odpadli już po fazie grupowej Mundialu 1998.

Od czasu wygranych Mistrzostw Europy, moża poza finałem z 1984 roku, reprezentacja nie może pochwalić się żadnym sukcesem. Rozgrywki o Puchar Świata oraz Puchar Europy kończy zazwyczaj na ćwierćfinale. Mimo jednej z najlepszych lig piłkarskich na świecie oraz silnej reprezentacji młodzieżowej dorosła kadra, w której w latach 90. nie brakowało przecież wielkich indywidualności, nie tylko przegrywa najważniejsze mecze, ale, inaczej niż sąsiedzi z Portugalii, gra nieefektownie, z dużym przywiązaniem do defensywy. Hiszpania ad. 2005-06, której selekcjonerem od dwóch lat jest 68-letni Luis Aragonés, awansowała do Mundialu dopiero po barażach. W grupie przegrała rywalizację o pierwsze miejsce z Serbią i Czarnogórą.

Od wielu lat Hiszpania wygrywa większość turniejów juniorskich i młodzieżowych. Do jej najważniejszych sukcesów zaliczyć należy: złoto na Igrzyskach Olimpijskich w 1992 roku, mistrzostwo Europy U-21 1998 i 2000, mistrzostwo świata U-20 1999 oraz srebro na Igrzyskach w 2000 roku. Większość tych trofeów zdobyła pod wodzą Iñakiego Sáeza.

Udział w Mistrzostwach Europy

1960 - Wycofała się z turnieju przed meczem ćwierćfinałowym
1964 - Mistrzostwo
1968- 1976 - Nie zakfalifikowała się
1980 - Runda grupowa
1984 - II miejsce
1988 - Runda grupowa
1992 - Nie zakfalifikowała się
1996 - Ćwierćfinał
2000 - Ćwierćfinał
2004 - Runda grupowa

Udział w Mistrzostwach Świata

1930 - Nie brała udziału
1934 - Ćwierćfinał
1938 - Wycofała się z powodu wojny domowej
1950 - IV miejsce
1954- 1958 - Nie zakwalifikowała się
1962 - Runda grupowa
1966 - Runda grupowa
1970- 1974 - Nie zakwalifikowała się
1978 - Runda grupowa
1982 - Druga runda
1986 - Ćwierćfinał
1990 - 1/8 finału
1994 - Ćwierćfinał
1998 - Runda grupowa
2002 - Ćwierćfinał
2006 - AWANS

I jeszcze na koniec najlepsi strzelcy "La Selección"
1 Raúl - 42 goli
2 Fernando Hierro - 29 goli
3 Emilio Butragueño - 26 goli
4 Fernando Morientes - 25 goli
5 Alfredo Di Stefano - 23 goli

(wikipedia.pl)

-------------------------------------------------------------------------------------

Tyle tytułem wstępu :] Z informacji nowszych - wczoraj Hiszpanie rozegrali towarzyskie spotkanie z Wybrzeżem Kości Słoniowej i wynik brzmiał 3:2 dla piłkarzy z Półwyspu Iberyjskiego. Wspaniale w drużynie zadebiutował Cesc Fabregas, równie dobrze zaprezentował się jego klubowy kolega - Jose Antonio Reyes. Gole strzelali David Villa, Reyes i Juanito. Oto składy obu drużyn:


Zapraszam do dyskusji ;)

Awatar użytkownika
Mentor
Zajebiaszczo
Posty: 16481
Rejestracja: 28 lut 2005, 13:15
Reputacja: 18

Post Wyświetl pojedynczy post autor: Mentor » 03 mar 2006, 17:38

Hiszpania to taka dziwna ekipa. Niby mają wspaniałą ligę krajową, niby mają świetnych zawodników, niby można ich wymieniać w gronie faworytów zawsze a jednak trzeba się porządanie zastanowić zanim postawi się na nich jakiekolwiek pieniądze :roll:
"Gramy pięknie jak nigdy - przegrywamy jak zawsze"
Zazwyczaj świetnie spisują się w kwalifikacjach do wielkich imprez (tym razem było nieco inaczej jednak) natomiast w samych turniejach grają co najwyżej dobrze, ale bez rewelacji.

Awatar użytkownika
yazid^
Blanco Perfecto
Posty: 562
Rejestracja: 06 lut 2006, 16:08
Reputacja: 0
Lokalizacja: Pasłęk
Kontakt:

Post Wyświetl pojedynczy post autor: yazid^ » 03 mar 2006, 17:42

Trzeba też jednak powiedzieć, że na poprzednich mistrzostwach Hiszpanie grali naprawdę ładnie i skutecznie, a pokonała ich Korea wespół z sędzią. Szkoda, bo tamten zespół naprawdę mógł coś osiągnąć. Raul i Morientes byli wtedy w życiowej formie, podobnie jak Valeron. Z ekipy powoli usuwali się w cień Luis Enrique i Fernando Hierro i chceli godnie pożegnać się z ekipą. Szkoda, bo od tamtej pory to raczej nie jest zespół, a zbieranina dobrych piłkarzy, którzy razem osiągnąć nic nie mogą. A przecież skład mają wcale nie gorszy, a na ten moment nawet lepszy, choćby od Francuzów, Holendrów czy Niemców.

Awatar użytkownika
Bobohawk
Kluczowy Zawodnik
Kluczowy Zawodnik
Posty: 1249
Rejestracja: 14 lip 2004, 15:17
Reputacja: 0
Lokalizacja: Bytom
Kontakt:

Post Wyświetl pojedynczy post autor: Bobohawk » 03 mar 2006, 18:32

Niggaz pisze:"Gramy pięknie jak nigdy - przegrywamy jak zawsze"
Zazwyczaj świetnie spisują się w kwalifikacjach do wielkich imprez (tym razem było nieco inaczej jednak) natomiast w samych turniejach grają co najwyżej dobrze, ale bez rewelacji.
Tak, w kwalifikacjach zawsze bardzo dobrze im idzie, a gdy nadchodzi turniej finałowy, wtedy czegoś brakuje i przygoda z mistrzostwami kończy się zbyt wcześnie jak na taki zespół. Czy w tym roku będzie inaczej? Trudno powiedzieć, bo co rok wymieniani są w gronie faworytów, a i tak zawodzą. Reprezentacji Hiszpanii przydałby się jakiś większy sukces, potencjał mają naprawdę duży, ale jeszcze nie został wykorzystany. Ostatnimi czasy w drużynie pojawiło się młodych piłkarzy co z pewnością napawa optymizmem fanów tej reprezentacji, ale wydaje mi się, że w tym roku znów nie będą najlepsi.

Awatar użytkownika
danon
Skład B
Skład B
Posty: 87
Rejestracja: 03 lut 2006, 16:31
Reputacja: 0

Post Wyświetl pojedynczy post autor: danon » 03 mar 2006, 18:42

yazid^ pisze:Trzeba też jednak powiedzieć, że na poprzednich mistrzostwach Hiszpanie grali naprawdę ładnie i skutecznie, a pokonała ich Korea wespół z sędzią
to prawda... po tamtym meczu mało co nie zwątpiłem w piłkę... takie rzeczy nie zdarzają się w cywilizowanym świecie!!! długo przyglądałem się jak sędzia podnosi chorągiewkę (co oznaczało piłkę za linią końcową boiska) w momencie wpadania piłki do siatki Korei...

Awatar użytkownika
snake
Lider Drużyny
Lider Drużyny
Posty: 1427
Rejestracja: 15 mar 2005, 18:10
Reputacja: 0
Lokalizacja: Barcelona

Post Wyświetl pojedynczy post autor: snake » 03 mar 2006, 21:13

Niggaz pisze:"Gramy pięknie jak nigdy - przegrywamy jak zawsze"
To jest znane na calym swiecie i sami Hiszpanie to wiedza. Jest im bardzo ciezko wygrac jakis wielki turniej. Czasami maja pecha a czasami poprostu zawodza ich slabosci. Gdyby reprezentacja grala tak dobrze jak druzyny w ludze to Hiszpania byla by juz 4 razy mistrzem swiata. Nie maja zadnej wielkiej gwiazdy, ale maja duzo gwiazek, tzn. zananych pilkarzy na calym swiecie, ale w sumie nie najlepszych. Nie maja zadnego problemu z bramkarzami, bo maja ich wielu, Casillas, Reyna, Canizares, itp. Obrona z Puyolem, w roli glownego aktora jest silna. Ofensywa tez mocna. Licze na nich na Mundialu tak jak bede liczyl na Polske. :)

Awatar użytkownika
Fernando
Skład B
Skład B
Posty: 148
Rejestracja: 24 lut 2006, 16:49
Reputacja: 0
Lokalizacja: CK

Post Wyświetl pojedynczy post autor: Fernando » 09 mar 2006, 3:44

Na temat rep. Hiszpanii napisalem kiedys artykul, ktory pozwole sobie w tym temacie przytoczyc. :wink:

"Hiszpania gra jak nigdy, a przegrywa jak zawsze" - czy po raz kolejny będziemy światkami potwierdzenia tej tezy, czy może na tegorocznym Mundialu Reprezentacja Hiszpanii nareszcie pokaże "bycze rogi"?


Oprócz wielkiej liczby młodych talentów, ekipa Luisa Aragonesa opiera się również w dużej mierze na bardzo klasowych graczach. Większość z nich jak nie każdy, już dzisiaj gra w wielkim klubie, a co najważniejsze odnosi z nim również sukcesy. W bramce Hiszpanii rządzi i dzieli Casillas, którego wysoką dyspozycje mamy możliwość w tym sezonie często oglądać. Iker nieraz ratował zespól z Madrytu od utraty gola i jeśli utrzyma formę do MŚ to będzie bez wątpienia mocnym punktem Reprezentacji. Na obronie pewne miejsce w talii Aragonesa ma Carles Puyol. Katalończyk jest w bardzo wysokiej dyspozycji, a jego świetne przygotowanie fizyczne pozwala mu na aktywny udział w każdym meczu. Partnera Carlesa na środku defensywy ciężko jest wskazać, zarówno Marchena, Pablo Ibanez czy Ivan Helguera maja równe szanse na objęcie tej posady. Ja osobiście postawiłbym na Carlosa, ale rzecz jasna decyzja nie należy do mnie. Natomiast na lewej flance raczej na pewno będzie występował Asier Del Horno. Bask w zeszłym sezonie pokazał wielką klasę co zresztą zaowocowało transferem do Chelsea. Początki Asiera w ekipie "The Blues" były naprawdę udane, teraz trochę spadła forma, ale myślę, że do Mundialu pod okiem wymagającego Mourinho Del Horno dojdzie do pełni dyspozycji. Najgorzej prezentuje się prawa strona obrony, na której niema pewnego kandydata. Salgado jest już wiekowy, natomiast Ramos za młody, nie bez kozery Hiszpania stara się o obywatelstwo dla Daniela Alvesa. Brazylijczyk nie miałby większych problemów z możliwością gry w zespole Aragonesa, a jego ogromne możliwości wniosłyby wiele dobrego do gry Hiszpanów.


Przejdźmy jednak do najbardziej obsadzonej pozycji zespołu z Półwyspu Iberyjskiego a mianowicie linii pomocy. Ogromny wysyp talentów jaki zanotowała ostatnimi czasy Hiszpania może wprawiać w zachwyt, ale również i o ból głowy. Ja sam na miejscu trenera miałbym nie lada problem z wystawieniem pierwszej "11". Wiele będzie zależało od taktycznego ustawienia zespołu. Jednak czy będzie to klasyczne 4:4:2 czy może 4:3:3 i tak dobór piłkarzy nie będzie łatwy. W środkowej strefie boiska pewne miejsce maja Xabi Alonso i Xavi, obaj są piłkarzami bardzo kreatywnymi i obaj w swych klubach stanowią motor napędowy każdej akcji. Niestety kontuzja Katalończyka może mu "odebrać" miejsce w pierwszym składzie na rzecz doświadczonego Davida Albeldy. Piłkarz "Ches" w tym sezonie jest bardzo aktywny, a jego dobra gra wyciąga Valencie na prosta. Nie można również zapomnieć o takich "starych wiarusach" jak Ivan De La Pena czy Ruben Baraja, a także młodej krwi w postaci Andresa Iniesty czy Francesca Fabregasa.


Nie mniejsza rywalizacja panuje na skrzydłach pomocy. Zarówno Vicente jak i Joaquin wymieniani są jako jedni z najlepszych na swojej pozycji i choć obecna dyspozycja obydwóch nie jest zadowalająca to jednak istnieją spore szanse, że na Mundial z formą mogą się wyrobić. Obaj na Euro2004, mimo szybkiego odpadnięcia Hiszpanii z imprezy pokazali się z bardzo dobrej strony, zwłaszcza piłkarz Valenci. Jednak słaba dyspozycja wymienionych wyżej skrzydłowych nie musi przekładać się na słabą grę Reprezentacji. Na ich pozycjach mogą z powodzeniem grać nie mniej klasowi piłkarze jak Luque, Reyes, L.Garcia czy Yeste. Widać nawet bez okularów, ze linia pomocy ekipy Luisa Aragonesa jest imponująca, ale linia ataku nie prezentuje się wcale gorzej. W świetnej formie jest obecnie młody snajper Valenci David Villa. Hiszpan czaruje skutecznością przez co pozycja Eto'o w klasyfikacji "Pichichi" zaczyna być coraz bardziej zagrożona. Kolejnym młodym talentem (jak na razie niespełnionym) jest Fernando Torres, który raczej na pewno będzie miał stale miejsce w ataku drużyny z Hiszpanii. Na pozycji snajpera mogą ponadto występować również wymienieni wcześniej Luque, Reyes i L.Garcia, a także Raul, Morientes czy doświadczony Diego Tristan.


Hiszpania jedzie na Mundial mimo wszystko nie jako faworyt, ale jako drużyna wiecznie niespełniona. Dla wszystkich piłkarz reprezentujących kraj z Półwyspu Iberyjskiego tegoroczna impreza będzie kolejną szansą na udowodnienie całemu światu jaka wielkość i ambicje drzemią w hiszpańskiej piłce. Czy tym razem im się uda? Czy może będą to kolejne mistrzostwa zakończone falstartem? Hiszpania jedzie do Niemiec z wielkim bagażem talentów i indywidualnych umiejętności, ale czy to wystarczy? Czy w dzisiejszej piłce ważniejsze miejsce nie zajmuje kolektyw, drużyna jako całość, a nie pojedyncze możliwości? Reprezentacja Hiszpanii pod względem sportowym ma wszystko co potrzeba do sukcesu, a pod względem mentalnym?

Ja osobiście mam nadzieje, ze Luis Aragones wraz ze swoją "paczką" sprosta zadaniu i ukaże Hiszpanie nie tylko z perspektywy silnej ligi, ale również mocnej Reprezentacji.

Awatar użytkownika
jovan
Skład C
Skład C
Posty: 60
Rejestracja: 28 mar 2006, 22:29
Reputacja: 0

Post Wyświetl pojedynczy post autor: jovan » 29 mar 2006, 16:31

Otóż Hiszpanom kibicuję całym sercem. Bardziej nawet niż Polakom. Cóż, tak się złożyło.

Uważam, że w ataku powinien grać bezapelacyjnie, na chwilę obecną, Villa, a o miejsce powinni się bić Raulito i Dzieciak.

Pomoc jest jasna. Joaquin, Vicente, Xavi (jak się nie wykuruje, to się na niego obrażę i wstawię X. Alonso) i na mediapunto ktoś taki jak np. Cesc, Raulito, a może Valeron. Tak, tak, Hiszpan z Depor jest technicznym wirtuozem, i bym mu jeszcze zaufał. W ataku, jak już mówiłem, na pewno Villa, np. z el Nino. Obrona na czele z Puyolem i...

Mamy mistrza. 8)

Awatar użytkownika
Bonso
Kapitan
Kapitan
Posty: 2918
Rejestracja: 09 kwie 2005, 10:07
Reputacja: 0
Lokalizacja: Raszyn

Post Wyświetl pojedynczy post autor: Bonso » 29 mar 2006, 16:49

jovan pisze:Pomoc jest jasna. Joaquin, Vicente, Xavi

Wszystko ok, tylko że jeżeli zauważyłeś kontuzje Xaviego, to zauważ też kontuzje Vicente :( . Pomocnik Valencii jest kontuzjowany juz od dłużego czasu i nie wiadomo czy jak wróci to będzie w takiej formie, jak chociażby na Euro. Mam nadzieję, ze tak, ale na razie musza grać inni. Jest Luis Garcia, który równie dobrze moze grać na mediapunto i który na gre w kadrze na pewno zasługuje, podobnie jak drugi piłkarz Liverpoolu, Xabi Alonso. Na chwile obecną w pomocy Joaquin na prawym skrzydle, na defensywnym pomocniku zagra Xabi, Luis Garcia za napastnikami, a ponieważ kontuzje ma Vicente, to na lewym skrzydle, powinien grać ten który we wczorajszym meczu udowodnił, ze na to zasługuje - Jose Antonio Reyes.
No, ale nawet mimo tego, Aragones ma powazne problemy z pomocą - za dużo klasowych graczy ;) W ataku na dzień dzisiejszy Villa i Torres, Raúl jest bez formy zupełnie. W obronie większych problemów nie ma, o bramce nie wspominając, bo Canizares nawet jeśli dalej bedzie bronił tyle karnych, nie ma szans na wygryzienie ze składu Casillasa :]

Awatar użytkownika
jovan
Skład C
Skład C
Posty: 60
Rejestracja: 28 mar 2006, 22:29
Reputacja: 0

Post Wyświetl pojedynczy post autor: jovan » 29 mar 2006, 16:52

O formę Vicente bym się nie martwił. O Xaviego tym bardziej. Któż by nie wylewał ósmych potów, by tylko zagrać w pięknym niemieckim kraju na światowym czempionacie? A nawet gdyby grali jak pokraki, to, jak napisałeś, mają wartościowych zmienników. Jeden z nich co prawda gra w Arsenalu, ale... niech będzie, dobry jest.

Awatar użytkownika
RóżA
Gwiazda
Gwiazda
Posty: 5733
Rejestracja: 30 mar 2005, 13:58
Reputacja: 7
Lokalizacja: Highbury--> Avenell Road--> Londyn N5--> Anglia

Post Wyświetl pojedynczy post autor: RóżA » 29 mar 2006, 17:03

jovan pisze:Jeden z nich co prawda gra w Arsenalu, ale... niech będzie, dobry jest

I co z tego że gra w Arsenalu :?: Dwóch wartościowych graczy dla reprezentacji Hiszpanii gra w Arsenalu. Coś mi się nie wydaje aby na dzien dzisiejszy Vicente zdołał wygryść ze składu Reyesa. Ten już ładnych pare meczy pokazuje że jak najbardziej zasługuje na grę w wyjściowej jedenastce swojego kraju. Podobnie jest z Cescem, tyle że ten jeszcze ma czas. Ma dopiero osiemnaście lat a już gra na najwyższym poziomie. Na Mistrzostwa pojedzie, czy będzie grał zobaczymy, ale jest to bardzo prawdopodobne biorąc pod uwagę formę reszty hiszpańskich zawodników z tej pozycji :wink:

Awatar użytkownika
jovan
Skład C
Skład C
Posty: 60
Rejestracja: 28 mar 2006, 22:29
Reputacja: 0

Post Wyświetl pojedynczy post autor: jovan » 29 mar 2006, 17:10

Wybacz, kompleks po odpadnięciu Królewskich.

Nie nabijaj // K.J.

Awatar użytkownika
Cai
Skład C
Skład C
Posty: 56
Rejestracja: 23 mar 2006, 16:40
Reputacja: 0

Post Wyświetl pojedynczy post autor: Cai » 29 mar 2006, 19:17

Bonso pisze:o bramce nie wspominając, bo Canizares nawet jeśli dalej bedzie bronił tyle karnych, nie ma szans na wygryzienie ze składu Casillasa :]
A niby czemu? Rozmawiałeś o tym z Aragonesem? Canizares w tym sezonie broni zdecydowanie najlepiej wsród wszystkich hiszpańskich goalkeeperów, więc dlaczego nie miałby byc pierwszym bramkarzem? Casillas jest jeszcze dosyć młody i zapewne zagra jeszcze na niejednym Mundialu, natomiast dla Canete to ostatnia szansa by wystąpić na takim turnieju. Miał wielkiego pecha 4 lata temu i mam nadzieję, ze w tym roku zagra przynajmniej jedno spotkanie w bramce Hiszpanii.
jovan pisze:a może Valeron.
Odpada, na początku roku zerwał wiazadła. Czały sezon i Mundial z głowy.
jovan pisze:Pomoc jest jasna. Joaquin, Vicente, Xavi
Cai pisze: Dziś wyczytałem takze bardzo niepokojąca wiadomosc. Otóż Vicente, niestety najwcześniej wybiegnie na boisko pod koniec kwietnia, wieć moze nam się już na nic nie przydać, a samemu będzie miał problemy z osiagnieciem formy na Mundial. Zreszta sam w jednym z wywiadów stwierdził, ze razej nie pojedzie do Niemiec, a przynajmniej nie będzie wtedy w dobrej formie. Szkoda go.

Awatar użytkownika
jovan
Skład C
Skład C
Posty: 60
Rejestracja: 28 mar 2006, 22:29
Reputacja: 0

Post Wyświetl pojedynczy post autor: jovan » 29 mar 2006, 19:24

Odpada, na początku roku zerwał wiazadła. Czały sezon i Mundial z głowy.
A, racja. Mój błąd.

Vicente... Jest świetny, mam nadzieję, że się załapie do kadry. Z avata widzę, że lubisz Valencię. Jak się nazywa ten, co go zastępuje w Che? Ostatnio go widziałem i też jest dobry. Pamiętaj jednak - Valencia jest zła. Real Madryt - to dobra droga, człowiecze.

Awatar użytkownika
Martinho
Internetowy napinacz
Posty: 4676
Rejestracja: 21 lut 2006, 9:16
Reputacja: 0
Kibicuję: cloner

Post Wyświetl pojedynczy post autor: Martinho » 29 mar 2006, 19:45

jovan pisze:Pamiętaj jednak - Valencia jest zła. Real Madryt - to dobra droga, człowiecze.
Troche glupawe to powiedzonko, ale nie ma to jak szczery do bolu kibic Realu :lol: Real niech sie lepiej zacznie martwic co oni beda grac w przyszlym sezonie...Sporo pilkarzy odchodzi, zespol bedzie musial na nowo sie zgrywac...Valencia natomiast to zespol silny ale tez nieprzewidywalny...Stac ich na wiele, maja dobra kadre z ktora mogli by wiecej osiagnac niz obecnie...

ODPOWIEDZ

Wróć do „Hiszpania”