Poza tym zgadzam się generalnie, że Brazylijczycy grają słabo, ale jednak wczoraj stworzyli sporo okazji i Meksyk może dziękować swojemu bramkarzowi za świetne interwencje. Gospodarzy czeka jeszcze mecz z najsłabszym w grupie Kamerunem, a potem już schody w postaci Hiszpanii/Holandii/Chile.
Bernard zaliczył całkiem dobre wejście, robił trochę szumu, nie uważam by akurat on zasłużył na krytykę.Gdzie kreatywny środek u Brazylijczyków do kurwy nędzy czemu nie gra taki Ronaldinho a zamiast niego pałęta sie jakiś Bernard co piłki nie może przyjąć.