Ebi pisze:Dodam od siebie, że póki co turniej dla Niemców układa się bliźniaczo do tego sprzed czterech lat. Na dzień dobry piękny mecz, pokaz siły i 4:0. W drugim spotkaniu znacznie gorszy występ i porażka/remis z ekipą, która ostatecznie zajęła ostatnie miejsce w grupie i na koniec skromna wygrana 1:0 po golu z dystansu z drużyną, ktora także wywalczyła awans (wtedy Ghana, dziś USA).
Czyli kolejno rozwalają Rosję/Algierię, przy czym sędzia nie uznaje prawidłowo zdobytej bramki Kerzhakova, następnie gromią Francuzów, którzy już się napuszyli po wyczynach z poprzednich meczów i... kolejno 0:1 z Brazylią po główce Thiago Silvy. O trzecie miejsce grają rezerwowi z Weidenfellerem w bramce i z Klose w ataku, który strzela zwycięskiego gola i tym samym wskakuje na pierwsze miejsce w klasyfikacji strzelców wszech czasów.