Póki co świetne gole w Warszawie, ale dzisiaj prezentację miała druga siła w kraju czyli Lech z Poznania gdzie koziołki wiadomo co robią.
Efekt? Komentuje jakiś tam ważniak:
Ojoj jakie zdziwko, Janusze z prostych trybun nie przyszliOczekiwaliśmy większej frekwencji, ale też poniekąd spodziewaliśmy się, że ten początek nowego roku jest trudniejszy niż w zeszłych latach. Wszyscy cały czas mamy jeszcze w pamięci końcówkę zeszłego sezonu, we wszystkich w nas jest jeszcze to rozczarowanie, że nie udało się wywalczyć tego o co walczyliśmy czyli Mistrza Polski – tłumaczy Wojciech Terpiłowski, kierownik działu promocji i reklamy Lecha Poznań.
Walczcie z ultrasami dalej, powodzenia.