Moim zdaniem to subiektywne spojrzenie.Każdy lubi jakiś futbol, każdemu podoba się coś innego.Jedne lubi grę piłką, taką którą preferuję Guardiola (ja lubię) bo dąży ona do stwarzania wielu sytuacji przy ciekawych i zaawansowanych technicznie kombinacjach zaś inny woli grę np. Mourinho, która opiera się na ograniczaniu walorów ofensywnych swoich graczy i graniu na przysłowiowe 1:0 bądź też zabijanie meczu i stawianie autobusu z silniejszymi rywali czego ja np. nie rozumiem - jak można to lubić.To nie jest zarzut do Ciebie, ale chciałbym podkreślić to, że różne są wizje futbolu i jego postrzeganie.masacra pisze:Dalej nie rozumiem co kibic widzi w tych klepankach Guardioli.
Nie ma znaczenia ile podań, jakie posiadanie.Zwycięstwo Arsenalu z Bayernem to incydentalna sprawa, angielska drużyna jest znacznie słabsza od Monachium i zapewne na 5 meczów z FCB Arsenal wygrywałby maksymalne jeden więc nie doszukiwałbym się w zwycięstwie Kanonierów jakiejś tendencji czy serii przy takim stylu gry.masacra pisze:Jeszcze na koniec, nie wiem jak wygladała statystyka podań. Moge jedynie podejrzewać, że było to pewnie w granicach 1000 do 100 dal Bayernu, a wynik 2:0 dla Arsenalu. Piekne.
Ja czekam aż w Arsenalu zmienią trenera na kogoś kto potrafi coś wygrać, ciekawe kogo wezmą po Wengerze, ale myślę, że nie młokosa, a kogoś z nazwiskiem.Byloby interesująco jakby Arsenal na poważnie wmieszał sie w walkę o mistrzostwo Anglii, a może by w końcu wygrał.