Ej ale bez przesady bo się obrażę Co jak co ale porównanie do policjanta trolla to już most za daleko
Ale to też jest bzdura. Czy to ma jakiekolwiek znaczenie czy bierzesz 250 koła czy np. 300? Żadnego i tak masz wagon pieniędzy.
Bardziej chodzi o ambicje, honor, status. Alexis może chcieć być u Pepa, ale też chce aby Pep go docenił.
Więc jeśli uzna, że jednak my to stwierdzi, że Pep go aż tak bardzo nie chce. Skoro mu sępi 50 koła.
Sympatia jest fajna, ale sympatie też trzeba potwierdzać.
I tak to należy traktować, a nie, że pójdzie do nas bo ho ho ho dorobi się o wiele więcej.
A i nie dziw się, że niektórzy oburzają się na teksty City albo kasa United, kiedy to właśnie City cały swój status przez ostatnią dekadę zdobyli w ten sposób, że piłkarze wybierali ich kasę, a nie status, historię etc. np. Arsenalu skąd wyciągali wielu gości.
A co do Alexisa ja jednak myślę, że nic nie jest pewne. Mourinho jest mistrzem w sprzątaniu sprzed nosa w ostatniej chwili grajków. Vide. np. kiedyś nam sprzątnął Pedro gdy całe lato mówiło się, że go chcemy(no wiadomo, że Van Gaal to nieudacznik). Vide. Lukaku, którego pragnieniem od dziecka miało być Chelsea i zastąpienie Drogby.
To jest też taki typ, który jak nie jest czegoś w miarę pewny to nie klapie jęzorem. Bo nie znosi porażek i upokorzeń. Nie znosi np. tekstu, że przegrał walkę o piłkarza i to jeszcze z Pepem. Gdyby nie było szans nie wykonywał by żadnego ruchu, a już na pewno publicznie by nie kokietował. Tylko powiedział, ze go nie chcemy bo już mamy obsadzoną pozycję itd. itp. Przykładem też jest saga z Rooneyem po odejściu SAFA. Gdzie od początku mówił, że Rooney jest legendą United i tam jest jego miejsce. Chociaż próbowali to wiedział, że szanse są małe i nie narażał się na wpadkę.
Można rzecz typ rasowego polityka, który najpierw zakulisowo coś sprawdza i jak ma pewność, że jest szansa mówi publicznie. A jak wie, że nie ma szans od początku mówi, że tego nie chciał, żeby żadna porażka do niego się nie przykleiła.
Także jestem umiarkowanym optymistą