Właśnie o to mi chodziło. Mieszkam obok, a to (bez rozległych historii) typowe sebiksy. Często zostawiam w domu samego psa itd, nie chciałbym mieć problemów. Ogólnie sytuacja jak na wielu blokowiskach we Wrocławiu. Starsza pani wynajmuje o jakiś czas mieszkanie studentom i sami sobie dopowiedzcie resztę. Nie jest lekko.Delpiero14 pisze: Jak z nimi rozmawiałeś, ale oni dalej nie kumają, że nie mieszkają w bloku sami i robią całonocne imprezy to bez poczucia winy powinieneś wezwać policję. Po dobroci się nie da to najwidoczniej trzeba po złości.
A z tym legitymowaniem to policja nie powie im kto doniósł. To jest anonimowe. Sąsiedzi mogą się jedynie domyślać.