Post Wyświetl pojedynczy post autor: Corinthians » 22 sie 2008, 11:42
Corinthians
Post Wyświetl pojedynczy post autor: krzychu212 » 22 sie 2008, 11:43
krzychu212
Post Wyświetl pojedynczy post autor: Yukasz » 22 sie 2008, 12:10
Tyle że ja jestem zdania że te czwarte miejsca po tym co widzieliśmy to i tak sukces i nie ma mowy o jakimkolwiek pechu (jak to komentatorzy próbują mi wmówić) gdy przez cały wyścig zajmuje się jeszcze niższą pozycję. Tak jak u naszych kajakarzy którzy 3/4 dystansu płynęli gdzieś w ogonie a dopiero później przyspieszyli i prawie wdarli się na pudło. Pecha to by miały inne ekipy gdyby nasi ich wyprzedzili rzutem na taśmę.No to nasi kajakarze są mistrzami...czwartych miejsc (i szóstych Evil or Very Mad ).
Bo IO to najważniejsza impreza i teoretycznie każdy powinien na nich prezentować się lepiej niż kiedykolwiek indziej.krzychu212 pisze:Nie rozumiem jak to jest że zdobywają te medale na mistrzostwach świata, a kiedy przychodzi co do czego to zawodzą i to nie tylko kajakarze.
Yukasz
Post Wyświetl pojedynczy post autor: Michał M » 22 sie 2008, 12:14
Nie wiem jak dokładnie było, bo nie miałem okazji oglądać Może i sukces, tylko czemu dla nas zawsze sukcesem jest 4,5,6 miejsce, a nie zdobywamy medaliYukasz pisze:Tyle że ja jestem zdania że te czwarte miejsca po tym co widzieliśmy to i tak sukces i nie ma mowy o jakimkolwiek pechu (jak to komentatorzy próbują mi wmówić) gdy przez cały wyścig zajmuje się jeszcze niższą pozycję.
Lekka bzdura, ale przynajmniej Polacy jeszcze wygrali meczyk (a i z Rosją chyba powinni dać radę).Yukasz pisze:No i jednak w ręcznej gra się o miejsca 5-8 W innych dyscyplinach na całe szczęście już chyba nie.
Michał M
Post Wyświetl pojedynczy post autor: Yukasz » 22 sie 2008, 12:22
Też liczyłem już dziś na medale tym bardziej jak wcześniej wspomniano nasi odnoszą sukcesy na MŚ (zakładam że dziś nasze utytułowane osady startowały ). Wiem też że na IO jedzie się po medal i tylko on się liczy ale z drugiej strony czy 4 miejsce na świecie jest takie złe? Tym bardziej przy naszych nakładach finansowych wydawanych na sport i małej popularności kajakarstwa i innych dyscyplin (przynajmniej ja nie znam osób uprawiających ten sport poważniej niż rekreacyjnie w lato nad jeziorkiem. A 'piłkarzy' całą masę). A jakby była totalna klapa to i pewnie w kajakarstwie wyszłaby na jaw jakaś afera i by się okazało że nasi nie mieli warunków jakich oczekiwanoMichał M pisze:Nie wiem jak dokładnie było, bo nie miałem okazji oglądać Wink Może i sukces, tylko czemu dla nas zawsze sukcesem jest 4,5,6 miejsce, a nie zdobywamy medali Question
Yukasz
Post Wyświetl pojedynczy post autor: Michał M » 22 sie 2008, 12:29
Wydaje mi się, że ta dwójka kobieca to były brązowe medalistki MŚ. Co do reszty, to nie wiemYukasz pisze: (zakładam że dziś nasze utytułowane osady startowały ).
No zgadza się, że nie jest złe takie 4 czy 5 miejsce. Choc dyscyplina dyscyplinie nierówna, zawodnik zawodnikowi też nie. I tak np. 4 miejsce Dołęgi to jednak porażka była (mimo, że wagą ciała ), ale już 5 lokata Nogi to spory sukces. No ale brak tych medali doskwiera jednak trochę.Yukasz pisze:Wiem też że na IO jedzie się po medal i tylko on się liczy ale z drugiej strony czy 4 miejsce na świecie jest takie złe?
Poczekajmy na jutrzejszy dzień Choc oczywiście lepiej żeby nie skończył się klapąYukasz pisze: A jakby była totalna klapa to i pewnie w kajakarstwie wyszłaby na jaw jakaś afera i by się okazało że nasi nie mieli warunków jakich oczekiwano
Michał M
Post Wyświetl pojedynczy post autor: Yukasz » 22 sie 2008, 12:38
No Fakt Taki Blanik pewnie by się załamał bo pojechał jako główny faworyt. A już Kusznierewicz z Życkim może robili dobrą minę do złej gry ale cieszyli się z 4 lokaty (media uznały to za porażkę). Jednak przed IO ja nie podzielałem entuzjazmu naszych związków na szanse medalowe i spodziewałem się wyników podobnych co w Atenach a tam zgodnie przyznano że było kiepsko. Przez te 4 lata jak widać i słychać wiele nie zrobiono aby to zmienić a nadzieje oczywiście były. Teraz cały naród pogrążony w żałobie jak to naszym kiepsko idzieMichał M pisze:No zgadza się, że nie jest złe takie 4 czy 5 miejsce. Choc dyscyplina dyscyplinie nierówna, zawodnik zawodnikowi też nie. I tak np. 4 miejsce Dołęgi to jednak porażka była (mimo, że wagą ciała Confused ), ale już 5 lokata Nogi to spory sukces. No ale brak tych medali doskwiera jednak trochę.
Yukasz
Post Wyświetl pojedynczy post autor: krzychu212 » 22 sie 2008, 12:41
Jeszcvze czwórka męska miałą 2 miejsce na ćwiecie przed rokiem a jak popłynęli to widzieliśmy. Baraszkiewicz z kolegą też 3 na MŚ. Generalnie utytułowani nam dzisiaj przegrali, to możę teraz przyszedł czas na niespodzianki.Wydaje mi się, że ta dwójka kobieca to były brązowe medalistki MŚ. Co do reszty, to nie wiem Razz
Yukasz napisał:
Tak samo żeglarze. Kusznierewicz z Mateuszem Życkim blisko, ale jakby nie patrzeć MŚ z przed roku. Zosia Klepacka w RS:X też mistrzyni świata i 7 miejsce. Naparwde nie wiem jak to jest. Wiem że wszyscy nie mogli zostać mistrzami, a nawet nie wszyscy medalistami, ale tytuły mistrzów świata do czegoś zobowiązują i nie obchodzi mnie to że Polacy lubioą pływać jak jest wiatr a nie jak nie ma. Jeśli przez tyle lat w imprezach międzynarodowych zajmują czołowe lokaty to na igrzyska powinni się specjalnie przygotować żeby potwierdzić swoją supremację.Michał M pisze:No zgadza się, że nie jest złe takie 4 czy 5 miejsce. Choc dyscyplina dyscyplinie nierówna, zawodnik zawodnikowi też nie. I tak np. 4 miejsce Dołęgi to jednak porażka była (mimo, że wagą ciała Confused ), ale już 5 lokata Nogi to spory sukces. No ale brak tych medali doskwiera jednak trochę.
krzychu212
Post Wyświetl pojedynczy post autor: zygy » 22 sie 2008, 12:50
Ten temat był już poruszany kilka dni temu podczas transmisji zawodów kajakowych.Nie rozumiem jak to jest że zdobywają te medale na mistrzostwach świata, a kiedy przychodzi co do czego to zawodzą i to nie tylko kajakarze. Rok wcześniej potrafili się przygotować do imprezy docelowej, a teraz już nie ? Nie rozumiem i chyba nigdy nie zrozumiem jak to jest z tym naszym sportem. Może nie startujmy w MŚ i ME i nie róbmy nadziei takimi wynikami, wtedy zamiast zawodu po naszych występach będą miłe niespodzianki.
zygy
Post Wyświetl pojedynczy post autor: dziki » 22 sie 2008, 17:13
dziki
Post Wyświetl pojedynczy post autor: Yukasz » 22 sie 2008, 19:44
Yukasz
Post Wyświetl pojedynczy post autor: McSuchy » 22 sie 2008, 20:38
Zgadzam sie i dlatego mecz USA-Argentyna odpuściłem sobie po pierwszej kwarcie-szkoda czasu skoro jest się pewnym wynikuYukasz pisze: Po raz n-ty się zapytam w czym niby jest pasjonujący mecz do jednego kosza? Bo jest kilka widowiskowych wsadów i efektownych zagrań?
McSuchy
Post Wyświetl pojedynczy post autor: Yukasz » 22 sie 2008, 21:04
Yukasz
Post Wyświetl pojedynczy post autor: donis » 22 sie 2008, 22:15
donis
Post Wyświetl pojedynczy post autor: czeher » 22 sie 2008, 22:26
Nie liczy sie ilosc a jakos, czyli przechodzac do meritum to lepiej zaprezentowalismy sie w Pekinie, bo ta ilosc i rodzaje medali sa bardziej uprzywilejowane anizeli medale z Aten ... w klasyfikacji medalowej Pekin wygrywa z AtenamiMichał M pisze:A to oznacza, że ogólny wynik będzie gorszy niż ten z Aten - fakt, że zdobyliśmy w Pekinie więcej srebrnych medali, ale ogólnie mamy ich na razie mniej, a poza tym do Chin pojechała liczniejsza ekipa
czeher
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl
Zasady ochrony danych osobowych | Regulamin
Administracja, zarządzanie i wsparcie graficzne forum: pawel.studio