Domek nr 10 (temat luźny) - Strona 10167

[sickstick]

"Fajny" absurd budowalny w mojej okolicy. Jak nieraz pisałem mieszkam w środku lasu, 8km do najbliższej miejscowości. No i już ponad pół roku temu tą jedyną drogę zamknięto z powodu remontu (na amen, bo zburzono mostek na samym końcu), tym samym do najbliższej miejscowości (tej samej zresztą) trzeba jechać ponad 15km, innymi leśnym drogami. W końcu mieszkańcy zaczęli drążyć co z tym remontem, bo wjechały kopary, zburzyły most, zdjęły asfalt... i tak to stoi już od 4 miesięcy no i wreszcie ktoś uzysłał odpowiedź... że to droga powiatowa, na którą zaplanowano remont trwający planowo do 2028, wykonywany ETAPAMI (tzn zdjecie asfaltu, zburzenie mostu i już prawie pół roku ciszy to właśnie 'pierwszy etap', ponoć po nowym roku ma się zacząć drugi).

I teraz najlepsze. Ludzie zaczęli pytać po co właściwie ten remont, bo sama droga była w bardzo dobrym stanie (szeroka, regularnie łatana), ponadto była to główna dojazdówka do wszystkich wsi w lesie i np ten objazd który teraz trzeba robić jedzie się drogą która jest w znacznie gorszym stanie (wąska i popękana) i odpowiedź padła że cały ten remont ma na celu... stworzenie drogi rowerowej wzdłuż jezdni na odcinku tych 8km. Czyli po to żeby rowerzyści mieli na tej drodze swój własny pas, zamknięto ją na minimum 4 lata całkowicie A rowerzyści? No cóż, przez najbliższe miminum 4 lata w ogóle tą drogą już nie pojadą, więc najlepiej niech się przesiądą do samochodów, bo dla wielu 8km rowerkiem do sklepu ujdzie, ale 15km to już wyprawa, jak już zapomną jak się jeździe na rowerach to za 4-5 lat dostaną... osobny pas rowerowy

[Mr.Chris]

Tym bardziej, że pewnie i samych rowerzystów będzie z niej korzystało kilkuset krotnie mniej niż samochodów.

[YoOoOgI89]

Ale dzisiaj dostałem informację.
Dzwonili z DKMS, że jest pacjent, któremu mogę pomóc i oddać komórki macierzyste.
Ankieta wypełniona, jutro więcej informacji przez telefon i rusza machina.
Oddawał ktoś kiedyś?
Myślałem, że temat upadł bo zapisałem się dobre 15 lat temu.

[DDK]

Ja dzisiaj poszedłem po skierowanie na rtg i od razu zrobix prześwietlenie. 3h to trwalo. Ja pierdole.


A finalnie nie dowiedziałem się nic. Na opis czeka się tydzień, a lekarz rodzinny stwierdził, że no on na 100% nie powie, bo się nie zna, ale lekkie pęknięcie może tu być...

A najgorsze że bez skierowania nie można nawet prywatnie zrobić rtg.

[Eyesmon]

To akurat dobrze bo ludzie by sobie robili z każdą pierdola a rtg to nie jest takie nieinwazyjne badanie jak niektórzy myślą

[DDK]

Ale wkurwią mnie to, że odpowiedzialna osoba która potrzebuje pilnie zrobić takie coś prywatnie pewnie raz na kilka lat musi i tak iść do rodzinnego po skierowanie. Dlatego, że jakiś inny matoł stwirrdzi że chce robić co tydzień. Jak chce niech robi, ryzykuej tylko swoje zdrowie.

[Hersk]

Luźne pytanie na tak zwane oko.

Czy za 10 tysiecy złotych da się pojechać na 10 dniowe wakacje na jakieś Malediwy, Seszele czy Hawaje we dwie osoby licząc nocleg, przelot, jedzenie i tzw kieszonkowe?

Nigdy nie byłem na wakacjach

[cloner]

Nie.
Tzn dla 1 osoby tak, ale licząc we dwójkę.

[Eyesmon]

5000 na lebka na Hawajach? Nie bardzo
Za tyle to albo all in w Egipcie albo lećcie do Azji. Wietnam lub Tajlandia

[Hersk]

Tak sobie myślałem że dycha na taki wypad by starczyła w dobie tanich lotów biur podróży itd

[cloner]

Tak sobie myślałem że dycha na taki wypad by starczyła w dobie tanich lotów biur podróży itd

Na 2 osoby to na tydzień da radę. Ale bez wyżywienia.

[Hersk]

Czyli takie Hawaje na 10 dni ze wszystkim na dwie osoby to od 15 tysiecy można zacząć rozmawiać.

Pytanie czy to przeżycie będzie warte tych mozolnie odkładanych 15 koła xd

[Slim91]

Czy za 10 tysiecy złotych da się pojechać na 10 dniowe wakacje na jakieś Malediwy, Seszele czy Hawaje we dwie osoby licząc nocleg, przelot, jedzenie i tzw kieszonkowe?

Na Hawaje nie. Ja najtaniej loty z Paryża widziałem za 500e. Najtaniej w mega promocji.

Na Malediwy lata WizzAir. Do stolicy. Za 10k bylibyście ogarnąć ale to nie są "te" Malediwy którzy wszyscy sobie wyobrażają. "Te" znaczy bajkowe są drogie. Nawet bardzo. Seszele też dałoby się ogarnąć, ale pewnie jakość noclegu byłaby słabsza niż hotel.

Można pomyśleć o Mauritiusie. Byłem rok temu. Spodziewany koszt był ok 5500 zl. Bez szaleństw na miejscu oraz zakwaterowanie w apartamentach bo dobre hotele to minimum 600zl za noc. Zaznaczam. Na Mauritius lata tanio Discover (siatka Lufthansy) z Frankfurtu.

Tanie loty można też znaleźć na Gwadelupe, Martynikę czy Saint Lucia.

Tylko od razu mówię. Za 10k na 2 osoby to jest budżetowa opcja. Nic więcej. W sensie bardziej fast foody niż restauracje.

W budżetowej wersji polecam Abu Dhabi/Dubaj. Tanie oraz bardzo przyjemne hotele. Tanio na miejscu oraz tanie loty. W sensie tanio, że taniej niż we Francji, a nie że taniej niż w Ukrainie.

[DDK]

https://www.travelplanet.pl/hotele/male ... children=0



9 dni, 7 nocy, all inclusive, Malediwy za 12,5k.

Pytanie czy konkretnie uprzesz się na Hawaje czy bierzesz pod uwagę Zanzibar/Dominikanę itd. Bo da się znaleźć tydzień za 10-11k spokojnie za 7 dni, poszukaj na travel planet.

[Hersk]

Chciałbym coś ciepłego, z piękną wodą, przyrodą, no zobaczyć trochę egzotyki. Dlatego napisałem co przyjdzie mi do głowy.

Dlatego najpierw muszę to sobie ustalić bo tych miejsc jest mnóstwo, pewnie wiele przereklamowanych i ładnie wyglądających tylko na ulotkach.

Ogladam sobie te Malediwy na necie to pięknie tam. To na razie faworyt.