O kaman, nie próbuj zmiękczać naszych twardych kapitalistycznych serc ckliwymi opowieściami o zadowolonych z życia jednostkach. Wszyscy wiemy kto za tym stoi.venomik pisze: ↑09 gru 2024, 12:59Ale po co zaraz epitety?
Moi rodzice wybrali się w sobotę na jarmark i do teatru. Wypili sobie drogą czekoladę, zjedli chleb ze smalcem, kupili kubek i jakieś ozdoby. Wrócili szczęśliwi.
Mam im teraz powiedzieć, że są frajerami, bo chleb ze smalcem mogli sobie za pół darmo w domu zjeść?