Copa America 2024 - Strona 6

[Chlopaczek]

Tego sedziego meczu z Kolumbia to Brazylijczycy na pewno nie pokochaja. Vinicius faulowany w polu karnym obronca nie dotyka w ogole pilki VAR to sprawdza nie widzi przewinienia a arbiter wybiera salomonowe rozwiazanie i przyznaje rzut rozny dla Brazylii.
Spotkanie zakonczylo sie remisem ktory dal awans obydwu druzynom. Dobry intensywny meczyk panowie tez troche podostrzyli momentami czyli wszystko co lubimy w tamtych rejonach. James wysoka forma na tym turnieju. Myslalem ze Endrick dostanie wiecej minut a wszedl na boisko dopiero w 86.
Szykuje sie bardzo ciekawy mecz cwiercfinalowy pomiedzy Urugwajem a Brazylia.

[Sergek]

Bardzo srednia jest ta Brazylia by nie przesadzac. Nie zmienia to faktu ze wynik moglby byc inny gdyby sedzia nie zrobil nie wiadomo czego w sytuacji z Viniciusem. Nie wyglada jakby mieli przejsc Urugwaj, ktory pewnie wygladal lepiej ale tez mial slabe momenty. Nie bedzie Viniciusa ale to chyba w reprezentacji nie jest jakas wielka strata.

[Chlopaczek]

O widzisz nawet nie zarejestrowalem ze Vinicius sie wykartkowal. Jest to jednak spora strata bo nabieral rozpedu i jest niewatpliwie wazny dla tej reprezentacji szczegolnie pod nieobecnosc Neymara.
Mozna by na jego pozycje przesunac Rodrygo a na srodek ataku Endricka. Na pewno interesujace bylyby pojedynki tego mlodziana z obronca Urugwaju. Czy trener sie na to zdecyduje bo mecz bedzie na pewno elektryczny i stawka wysoka? Moga byc obawy czy chlopak podola ale z drugiej strony musi radzic sobie z presja bo niedlugo stale pod nia bedzie.

[moody]

skandaliczna decyzja z tym brakiem karnego. tym bardziej ze moze ona miec duzy wplyw na losy brazylii w turnieju, skoro przez brak pierwszego miejsca w grupie trafili na urugwaj juz w cwiercfinale. no ciekaw jestem, ile bielsa i tego jego chlopaki sa warci

[Enjo]

tam nie ma varu ?

[Sergek]

No jest, a co

[Delpiero14]

Well, yes, but actually no.

[sickstick]

Jamajka? Kanada? Wtf

Na CA prawie co edycję są zapraszani "goście" (Meksyk, Kostaryka i Honduras to praktycznie stali bywalcy), w przeszłości zdarzały się Japonia chyba niedawno Katar.

[Cement]

Grupa D

Brazylia - Kolumbia 1:1 (Raphinha 12' - Munoz 45+2')
Dający awans obu drużynom remis nie obył się bez skandalu sędziowskiego, który przyczynił się do wygrania grupy przez Kolumbię. Początek był lepszy w wykonaniu Brazylijczyków, którzy stosowali wysoki pressing, ale w 8 min. Kolumbijczycy odpowiedzieli strzałem Jamesa Rodrigueza w poprzeczkę z rzutu wolnego. Jeszcze lepsze było uderzenie Raphinhii z rzutu wolnego, które po rękach Camilo Vargasa znalazło drogę do siatki. Po zdobyciu gola Canarinhos cofnęli się i oddali inicjatywę rywalom, którzy byli stroną przeważającą przez resztę1. połowy. W 16 min. po dośrodkowaniu Luisa Diaza do woleja dobrze złożył się James Rodriguez, posłał jednak piłkę nad bramką. Chwilę później gol dla Kolumbijczyków nie został uznany z powodu spalonego. Pod koniec 1. połowy powinien być rzut karny dla Brazylii - Vinicius był ewidentnie faulowany, ale VAR, choć sprawdzał sytuację, nie wiedzieć czemu nie zasugerował arbitrowi podejścia do ekranu, mimo iż była to dość oczywista sytuacja. Chwilę później Brazylia mogła stracić gola po fatalnym błędzie Alissona, który podał piłkę Luisowi Diazowi, ale bramkarz Canarinhos naprawił swój błąd i obronił strzał. W doliczonym czasie gry dobra gra Kolumbii w 1. połowie w końcu znalazła przełożenie na zdobycz bramkową - po świetnym podaniu Cordoby na wolne pole wyrównał Daniel Munoz. Pierwsze 45 minut stało na wysokim poziomie, i choć w drugiej odsłonie meczu też nie brakowało emocji, to jakości w grze było już jednak mniej. Obie drużyny miały okazje do przechylenia szali na swoją stronę. Najbliżej gola dla Kolumbii był w 85 min. Rafael Santos Borre, który po dograniu Diaza przed bramkę fatalnie przestrzelił. W doliczonym czasie gry o gola mógł się pokusić Vinicius, ale w decydującym momencie źle opanował piłkę.

Brazylijczycy wychodzą z grupy, ale jednak w mało przekonującym stylu. W ćwierćfinałowym meczu Urugwaj wydaje się mieć podobne szanse na awans co Canarinhos, którzy będą musieli radzić sobie bez Viniciusa - w meczu z Kolumbią obejrzał drugą na tym turnieju żółtą kartkę.

Tabela końcowa grupy D:
1. Kolumbia 7 pkt., 6:2
2. Brazylia 5 pkt., 5:2
3. Kostaryka 4 pkt., 2:4
4. Paragwaj 0 pkt., 3:8

[Chlopaczek]

CONMEBOL potwierdzil ze sedzia popelnil blad nie przyznajac rzutu karnego po faulu na Vinim. Jest to o tyle wazne oswiadczenie ze czyni Brazylie moralnymi zwyciezcami grupy co skutkuje tym ze ich rywalem w cwiercfinale bedzie Panama a nie Urugwaj i federacja daje kibicom reprezentacji Brazylii pelne blogoslawienstwo do rozegrania takiego meczu na konsoli.
Stwierdzono ze VAR po dokladnym przyjrzeniu sie omawianej sytuacji nie mogl wykluczyc tego co widzieli wszyscy ktorzy ogladali ten mecz na streamie w jakosci przynajmniej 360p ze obronca nie dotknal pilki stad brak interwencji i zmiany decyzji.

[moody]

wydawalo sie, ze argentyna ma wyjatkowo latwa drabinke i autostrade do finalu, a sensacja byla o krok

zaskakujaco dobry mecz ekwadoru, spokojnie po kwadransie mogli prowadzic 2-0, zamiast tego dostali przed przerwa gonga po roznym, w drugiej polowie jeszcze kopneli w slupek z karnego i kiedy wydawalo sie, ze moga sie pakowac, w 91 minucie wyrownali

na copie maja jakies dziwne zasady i po 90 minutach pd razu sa karne no i tu kolejny raz potwierdza sie, ze w tym temacie krol jest jeden - emiliano martinez. messi zaczyna od pudla, jego panenka wyladowala na poprzeczce i argentyna moglaby miec goraco, ale potem do roboty zabral sie dibu i koniec koncow sa w polfinale. zeby przegrac w karniaczkach majac go w skladzie to trzeba sie naprawde postarac, widzial futbol wiekszego kozaka od konkursow jedenastek? watpie

[Chlopaczek]

W zasadzie niewiele moge dodac do tego co napisal moody. Moze oprocz tego ze na tym CA nie ma dogrywek w cwiercfinalach i polfinalach tylko od razu karne jak w tym spotkaniu ale w finale dogrywka juz sie moze zdarzyc.
Naprawde dobry mecz Ekwadoru ktory nawet nie tyle postawil sie Argentynie co spokojnie mogl a moze wrecz powinien ten mecz wygrac. Beda sobie pluc w brode.

[Sergek]

Blisko bylo, ale argentynskie karaluchy dalej na powierzchni

Szkoda ze nie ma tych dogrywek bardzo dziwna zagrywka ze strony federacji. Choc mysle ze juz moglbym dzis nie dosiedziec do karnych. Messi srednio wygladal czekajac na swoja kolej ale uratowany.

Szybciej niedzielnego poranka bo szykuje sie meczycho.

[moody]

no messi niby zagral, ale ruszac to sie za bardzo nie ruszal, nie wyglada na w pelni zdrowego. w brazylii zas zawieszony vinicius. niby wszystko sie uklada pod ten urugwaj, ale cos mi smierdzi karniakami w ich starciu z kanarkami, a tam alisson moze zrobic roznice

[Sergek]

no ja wlasnie tez cos wyczuwam brazylie. smiejemy sie i krytykujemy brazylijczykow, ale moj pilkarski bagaz mowi mi zeby nie usypiac uwagi i ich nie eliminowac, choc, jak mowisz, wszystko wskazuje na urugwaj

z twoim opisem alissona pewnie jakis brazylijczyk by sie zasmial, z tego co sledze i czytam, to strasznie jest tam niedoceniany