Letnie Igrzyska Olimpijskie - Paryż 2024 - Strona 28

[1234]

Krzysztof Chmielewski na 4. miejscu w finale 200 stylem motylkowym

[7lechus]

Oglądam mecz Niemcy - Zambia (piłka nożna kobiet) i fajna ciekawostka od komentatora, której nie znałem wcześniej.

Zawodniczka Zambii Racheal Nachula wystąpiła już raz na IO - w Pekinie w 2008 roku. Startowała wtedy na 400 metrów i doszła do półfinału Na 400 metrów ma bardzo przyzwoity rekord życiowy (51,39) zaś w reprezentacji piłkarskiej występuje od 2017 roku.

To ci dorzucę ciekawostką futobolowo-quasi-olimpijską.
Salma Paraluello grająca w ekipie Hiszpanii jest pierwszą piłkarką, która wygrała wszystkie trzy turniejej rangi mistrzostw FIFA: MŚ U17 (2018), MŚ U20 (2022) oraz MŚ seniorek (2023), ponadto Paralluelo zaczynała swoją karierę na bieżni (400m, 400m ppł i trójskok). W 2019 roku w wieku 15 lat i 108 dni wywalczyła awans na Halowe Mistrzostwa Europy w Glasgow gdzie startowała na dystansie 400 m. Wcześniej w 2019 na tym samym dystansie zdobyła brązowy medal w Halowych Mistrzostwach Hiszpanii. Jest rekordzistką swojego kraju w kategorii U18 i U20 na 400m ppł. Jest również złotą medalistką Młodzieżowych Igrzysk Europejskich.
W 2022 po podpisaniu kontraktu z Barceloną (przygodę z piłką zaczęła w Villarreal w 2019r.) porzuciła lekkoatletykę skupiając się wyłącznie na piłce nożnej.

[Zygmunt-1]

Zaczynasz karierę i po 2-3 latach grasz w Barcelonie i reprezentacji kraju. Brzmi jak jakaś abstrakcja

[Delpiero14]

Nie u kobiet. Kto wie ile takich talentów kryje się w kuchni za stertą brudnych naczyń.

[szmagel]

srebro dla szefa xd

[matt_]

Zobaczymy co dzisiaj pokażą koszykarze 3x3. Rywal dużo cięższy niż wczoraj, więc mniejsza spinka. Aczkolwiek jeżeli myślimy o czymś więcej w tym turnieju to dobrze byłoby przegrać jak najniżej.

[Eyesmon]

Krzysztof Chmielewski na 4. miejscu w finale 200 stylem motylkowym

Najgorsze miejsce

[Ilka]

Jaka ta koszykówka 3x3 jest fajna. Polacy właśnie pokonali USA! Brawo. Ale kurde ile to nerwów ta gra naszych kosztuje

[Zygmunt-1]

Tym bardziej szkoda tej porażki z Francją

[matt_]

Lubię takie niespodzianki Dzisiaj nie byliśmy tacy narwani w obronie i mieliśmy odrobinę szczęścia. Jutro o 13:25 przeciwnikiem Litwini, którzy razem z nami i Francuzami awansowali z turnieju ostatniej szansy. Na razie z bilansem 0:2 (porażki z Łotwą i Francją). No a o 19:35 z Chińczykami, dzisiejszymi pogromcami Serbów. Zobaczymy na ile wystarczy pary i umiejętności. No i chłodnej głowy

[Devourer]

Jaka ta koszykówka 3x3 jest fajna. Polacy właśnie pokonali USA! Brawo. Ale kurde ile to nerwów ta gra naszych kosztuje

Ja bym się zdziwił jakby USA rzuciło za 3 punkty w ostatnich sekundach, ale dobra w końcu może zaczęli grać mądrzej, niż w meczu z Francją i na poprzednich IO.
Siatkarki bez przebojów spokojnie wygrały i w ćwierćfinale, aha i Polka w boksie bedzie walczyć o medal. Chmielewski 4 w pływaniu, ale do medalu było daleko, bo pierwsza trójka była na koniec co najmniej metr przed nim. A komentator sie darł w końcówce jakby nasz walczył o złoto, a już na naszym nawet kamera nie była skupiona, tylko na prowadzącej trójce.

Świątek tylko fragmenty oglądałem bo byłem w pracy, ale fajnie, że już jest w półfinale. Jak głowa nie siądzie w stylu Fajdka czy Dołęgi na paru poprzednich IO to powinna mieć złoto. Siatkarzy widziałem tylko wynik, bo też w pracy i nie miałem nawet kiedy włączyć. Medal wioślarzy widziałem powtórkę.

Na te pierwsze 5dni to dość dobrze oceniam te IO - są juz 3 medale, spore szanse na kolejne, nie ma jakiś spektakularnych wtop jakimi były przepełnione IO w Atenach. Oczywiście wszystko może się diametralnie zmienić, ale na dzień dzisiejszy jestem zadowolony.

[matt_]

W 3x3 nie ma rzutów za 3, są za 2.

[Cement]

Fantastyczna tenisowa bitwa dwóch Słowianek na zakończenie dnia. Mecz nie stał może na specjalnie wysokim poziomie sportowym (w kluczowych momentach niekiedy decydowały wręcz kuriozalne błędy), ale dramaturgia, liczba zwrotów akcji oraz waleczność Donny Vekić i Marty Kostiuk zbudowały pasjonujące widowisko. Byłem za Chorwatką, którą zawsze darzyłem sympatią - super, że po przegraniu w podobnych okolicznościach półfinału Wimbledonu tym razem to ona wychodzi zwycięsko z thrillera. Niestety, półfinał musi grać już jutro - zważywszy, że miała dziś wyraźny kryzys fizyczny, obawiam się, czy zdąży się odpowiednio zregenerować na mecz ze Schmiedlovą.

[7lechus]

Czasami jeszcze się to w sporcie zdarza... prawdziwy olimpiski duch - chwila która łączy zamiast dzielić, moment w którym ci, od których wymaga się spoglądania na siebie kosym okiem udowadniają, że można inaczej, że można na choćby na chwilę zapomnieć o tych wszystkich różnicach, granicach, polityce czy wzajamnej rywalizacji i współdzieląc emocje zrobić razem coś fajnego... i wbrew temu co mówią, bądź chcieli by często wmówić ich rządzący - świat wcale się przez to nie zawali.







Pomiędzy federacjami tenisa stołowego z Północnej i Południowej Korei jest pewna sztama ponad podziałami od 1991r kiedy to oba kraje wystawiły wspólną ekipę po to by utrzeć nosa Chińczykom na World Table Tenis Championship. Jeśli ktoś kiedyś trafi to polecam film fabularny z 2012 (As One) o tym wydarzeniu produkcji Południowo-koreańskiej - mocno podkoloryzowany w paru aspektach, choć w swojej istocie dość wierny wydarzeniom.
Film skupia się na kobiecej części kadry, w skład której wchodziły tenisistki z obu krajów, i które w istocie pokonały drużynowo Chinki.

[Ilka]

Bardzo dobrze, że ta cała Collins dostała wpierdziel w deblu! Swoją drogą szybko wyzdrowiała