Ogólna dyskusja o polityce cz.2 - Strona 2438

[moody]

chyba nikt specjalnie nie grzebal, nawrocki na oczach calej polski w czasie debaty sam sie wystawil tekstem o jednym mieszkaniu. az kusilo sprawdzic, czy papiery to potwierdzaja

[Eyesmon]

Do tego jest wypowiedź kobiety która opiekowała się tym inwalidą.Delikatnie mówiąc nie chwali karolka

Problem te media onetwosko tvnowsko podobne mają taki, że to nie jest 2010 rok i takie wywiady z zatroskanymi obywatelami są bardzo szybko weryfikowane przez działalność tych zatroskanych obywateli w mediach społecznościowych.



Nieważne.
………………………………

https://wiadomosci.wp.pl/mieszkanie-naw ... 611619104a

I cała afera w pizdu. Okazuje się, że Nawrocki rzeczywiście zapłacił 120k złotych za mieszkanie ktore nieodpłatnie udostępnił poprzedniemu właścicielowi, pokrywając wszystkie rachunki. Lepszy cwaniak z tego Nawrockiego. Myślę, że wszystkie chłopaczki tego forum posraliby się ze szczęścia gdyby zrobili taki deal.

Ale akcja medialna fantastyczna. Gratulacje.

I to jest w punkt całej tej dyskusji o Nawrockim. Facet jest po prostu niewiarygodny. To już jak miałby ktoś wygrać z prawej strony, chyba bym wolał Mentzena (mimo niektórych jego odpychających poglądów).

Nawrocki co najmniej trzy razy przechodził poszerzona procedurę postępowania sprawdzającego ABW umożliwiająca uzyskanie poświadczenia bezpieczeństwa dająca dostęp do informacji ściśle tajnych, co było konieczne z tytułu zajmowanego przez siebie stanowiska. Pierwszy raz jeszcze w 2009 roku czyli za rządów pierwszego Tuska, jak Nawrocki miał 26 lat. Nigdy ABW nie miała żadnych zastrzeżeń co do Nawrockiego i zawsze otrzymywał najwyższe poświadczenia bezpieczeństwa.

Zdobienie z kogoś takiego typa spod ciemnej gwiazdy, znajomego gangsterów, alfonsa, krętacza o niejasnej przeszłości to nic więcej jak pokaz siły oddziaływania mediów na ludzi.
Chyba, że zakładamy że służby państwa polskiego rozdają takie poświadczenia na prawo i lewo i byle kibol wyciągnięty spod bramy może takie dostać. Wtedy ok.

A to nie jest tak że Nawrocki jest ojczymem tego dziecka a nie ojcem?

[venomik]

Ja rozumiem, że polityka jest pełna brudnych gier i przeciwnicy polityczni Nawrockiego/PiS-u chcieli koniecznie coś na Nawrockiego znaleźć. Tak samo jak PiS szukał i dalej szuka haków na Trzaskowskiego, czy też wyśmiewa jego pływanie z rekinami i inne bzdurki. Jak już coś znajdą to zawsze chętnie rozdmuchają. Ale zaczyna to wyglądać, jakby szczęśliwie znaleziono tutaj sprawę dużo bardziej śmierdzącą niż się początkowo wydawała. Ktoś dostanie premię.

No mamy tak wielkie prześwietlenia i szukania haków, że nikt z drugiej strony nawet nie sprawdził co to za mieszkanie, które N posiada, ale w nim nie mieszka

Ot, ten rzucił komentarz że ma jedno, na kredyt, jak zwykły człowiek i jakiś redaktor Onetu pewnie pisał notkę, chciał dodać info o tym ile N ma zadeklarowanego majątku, wszedł sprawdzić i przypadkiem zauważył, że ilość domów się nie zgadza.
Cała historia

[Vol'jin]

[sickstick]

[Kluchman]

No mamy tak wielkie prześwietlenia i szukania haków, że nikt z drugiej strony nawet nie sprawdził co to za mieszkanie, które N posiada, ale w nim nie mieszka

Oj, mamy. Już wcześniej przecież kilka razy próbowali mu wykazać śmierdzące kontakty ze środowiskiem przestępczym i coś tam jeszcze. Tutaj rzeczywiście trochę sam się wystawił, ale jednak wciąż trzeba było tu sporo pogrzebać.

[Kluchman]

A tymczasem Duduś wetuje (chyba bez zaskoczenia) ustawę o obniżeniu składki zdrowotnej dla przedsiębiorców, bo ... nie było dialogu społecznego. No, no, ciekawe ile takich ustaw bez dialogu społecznego puszczał za poprzednich rządów szczególnie przechodzących pod osłoną nocy...

To jest dopiero karykatura prezydenta.

Jakich motywów by nie miał to w sumie w końcu jakaś rozsądna decyzja. Dlaczego przedsiębiorca (często na jakimś fikcyjnym b2b) miałby płacić niższą składkę niż pracownik na etacie?

[sickstick]

Dlaczego przedsiębiorca (często na jakimś fikcyjnym b2b) miałby płacić niższą składkę niż pracownik na etacie?

Choćby dlatego że nie może korzystać z L4?

[Kluchman]

O, przyszedł przedsiębiorca na fikcyjnym b2b. Otóż składka zdrowotna nie ma nic wspólnego z L4. Za to korzystać z publicznej służby zdrowia możesz i z tym już związek ma.

[sickstick]

O, przyszedł przedsiębiorca na fikcyjnym b2b. Otóż składka zdrowotna nie ma nic wspólnego z L4. Za to korzystać z publicznej służby zdrowia możesz i z tym już związek ma.

Tylko żeby z niej skorzystać, muszę sobie odpuścić dzień pracujący, co oznacza zarobek równy 0zł, a nie 80% jak na UP.

[Kluchman]

To przejdź na UP jak tak Ci źle. Ile tam "oszczędzasz" co miesiąc na innych składkach i podatkach z tego tytułu, że na niej nie jesteś?

Poza tym znam przypadki, gdy się "niepracodawcy" z takim "przedsiębiorcą" dogadują w kwestii płatności za urlop i czas choroby.

[sickstick]

Poza tym znam przypadki, gdy się "niepracodawcy" z takim "przedsiębiorcą" dogadują w kwestii płatności za urlop i czas choroby.

Ciekawe jak miałoby to wyglądać. Ja co jakieś okresy (np co 2-3 mies) ustalam ze zleceniodawcami pracę jaką wykonam i stawkę na fakturze jaką za to sobie policzę. Jakbym sobie w tym czasie miał zrobić 2 tygodnie urlopu, to zapewne nie wyrobiłbym się z robotą i musiał walić po godzinach, więc jeśli planują urlop, to po prostu biorę mniej roboty, a co za tym idzie wystawiam niższą fakturę (2 tygodnie wolnego to dla mnie kilka tysięcy złotych straty). Nie wiem jak na jakiej podstawie zleceniodawca miały mi płacić za niepracowanie, dasz numer do tych przedsiębiorstw?

To przejdź na UP jak tak Ci źle. Ile tam "oszczędzasz" co miesiąc na innych składkach i podatkach z tego tytułu, że na niej nie jesteś?

Wbrew pozorem tych opłat jest tyle, że płacę praktycznie tyle co na UP, a korzyści (chorobowe, urlopy, emerytura itd) znacznie mniej.

[DDK]

a jak ja pracuje dla 2 różnych firm?

[Przema]

Nie wiem jak na jakiej podstawie zleceniodawca miały mi płacić za niepracowanie, dasz numer do tych przedsiębiorstw?

To chyba kiepsko trafiłeś, sam miałem okazję przejść do firmy na samozatrudnienie przy czym to wyglądałoby jak na UoP, przy urlopie normalnie miało być płacone i pula 26 dni na rok. I tak im się to opłacało, w sumie to jak mam kumpli którzy tak pracują, to jestem zaskoczony że gdzie indziej tak to nie wygląda. Przy czym mówię o firmie typu korpo gdzie zamiast UOP jest b2b.

[sickstick]

No to może zamiast jebać wszystkich samozatrudnionych należy zwiększyć kontrole i wprowadzić przepisy które ukrócą takie praktyki o jakich piszecie? Dlaczego osoby robiące freelnacing mają być stratne, bo pan X pracujący w dużym korpo Y obchodzi przepisy? Naprawdę łatwiej jest ujebać wszystkich niż wgryźć się w sedno problemu?