Ogólna dyskusja o polityce cz.2 - Strona 2449

[Eyesmon]

Naprawdę myślicie że dostęp do mieszkań, programy socjalne i bezpieczeństwo aborcji zwiększy dzietność?

Dzietność spada w całym wysoko-cywilizowanym świecie, następuje tu prosta zależność:
masz kasę, możesz podróżować, odkrywać świat, korzystać z życia = nie masz czasu ani ochoty na dzieci

Dzietność jest wysoka w krajach biednych, stąd te 5-10 dzieciaków na parę w Azji czy Afryce

Dzietność w miastach (wyżej rozwinięte) jest mniejsza niż na wsi (niżej rozwinięta)



Tego się nie da zatrzymać bo to jest związane z rozwojem człowieka, masz czas na wakacje i imprezy - nie masz czasu na dzieci / żyjesz w wiosce bez prądu, zapierdalasz na chleb - robisz 10 bachorów. Amen


Dlatego niestety jedynym krokiem jest zero socjału typu 800+, za to postawienie na PRZEMYŚLANĄ I ZINTEGROWANĄ imigrację - vide Australia. Bierzemy tych którzy są nam potrzebni i pasują do schematu (chrześcijanie, Białorusini, być może Ukraińcy itd)

[DDK]

Ja tutaj też się nie zgadzam z Mentzenem, tzn uważam, że taka korelacja pewnie jest, ale to i tak jest jeden z setek wytłumaczeń dlaczego ludzie nie chcą mieć dzieci i to, że będą mieli "swoje" mieszkanie znikomo poprawi sytuacje.

[Hannibal]

Przecież już się mówi o tym, że przy tak rozwijającej się AI za dekadę spory odsetek ludzi straci pracę. Może czas na rozwój, a nie walkę z wiatrakami by nie zostać z ręką w nocniku.
Poza tym te argumenty, że była bieda i ludzie się rodzili. Może warto sobie przypomnieć swoje dzieciństwo, jak wyglądała większość domów choćby w latach 90-tych. Naprawdę w większość domów dzieci być nie powinno, ale kto się zastanawiał nad tym. Trzeba robić. Jednak teraz świadomość o odpowiedzialności jaką niesie za sobą rodzicielstwo jest większa.

[Michał M]

Dlatego niestety jedynym krokiem jest zero socjału typu 800+, za to postawienie na PRZEMYŚLANĄ I ZINTEGROWANĄ imigrację - vide Australia. Bierzemy tych którzy są nam potrzebni i pasują do schematu (chrześcijanie, Białorusini, być może Ukraińcy itd)

Dokładnie, tym bardziej, że demografii w Polsce i tak się na tym etapie nie da uratować - wyżowe roczniki (do których zaliczam się ja i pewnie niektórzy inni forumowicze) są już po 40-tce (mniej lub bardziej ), więc liczenie na to, że coś w tej sprawie zmienią, jest raczej nierealne. A teraz po prostu nie będzie komu rodzić, więc nawet jakby zwiększyć wskaźnik dzietności, to i tak starzenie się Polaków będzie (a nawet jest już) faktem dokonanym.

Tu raczej należałoby sobie postawić pytanie - jak zreorganizować gospodarkę i system emerytalny, aby odpowiadały potrzebom starzejącego się społeczeństwa. A na to nie ma prostej odpowiedzi i jestem przekonany, że każdy z tych kandydatów by się na nim wyłożył (albo opowiadałby dyrdymały, jak przez większość wczorajszej "debaty").

[Conrado]

Chyba miał nienajgorszą debatę skoro po zakończeniu uderzasz w to jak wygladał

spodziewałem się takiej uwagi,ale prawda jest taka zże wczoraj nikt nie wygrał,za to przegrali widzowie.
Debata była nudna,strasznie przeciągnięta w czasie,i nie wniosła nic nowego,nic co mogłoby cokolwiek zmienić.
Po 2,5 h poszedłem do kuchni robić sobie jedzenie do pracy
Ze Stanowskiego wyszedł kawał chama z tym tekstem o pilnowaniu zegara.
Naprawdę,skoro był w stanie znieść Adamczyka to tutaj tym bardziej powinien sobie darować.

[Duma Katalonii]

Przecież już się mówi o tym, że przy tak rozwijającej się AI za dekadę spory odsetek ludzi straci pracę. Może czas na rozwój, a nie walkę z wiatrakami by nie zostać z ręką w nocniku.
Poza tym te argumenty, że była bieda i ludzie się rodzili. Może warto sobie przypomnieć swoje dzieciństwo, jak wyglądała większość domów choćby w latach 90-tych. Naprawdę w większość domów dzieci być nie powinno, ale kto się zastanawiał nad tym. Trzeba robić. Jednak teraz świadomość o odpowiedzialności jaką niesie za sobą rodzicielstwo jest większa.

Zima demograficzna nie zaczęła się wczoraj, tylko jakieś 20/25 lat temu.

Enviado desde mi RMX3363 mediante Tapatalk

[Mates]

Chyba miał nienajgorszą debatę skoro po zakończeniu uderzasz w to jak wygladał

spodziewałem się takiej uwagi,ale prawda jest taka zże wczoraj nikt nie wygrał,za to przegrali widzowie.
Debata była nudna,strasznie przeciągnięta w czasie,i nie wniosła nic nowego,nic co mogłoby cokolwiek zmienić.
Po 2,5 h poszedłem do kuchni robić sobie jedzenie do pracy
Ze Stanowskiego wyszedł kawał chama z tym tekstem o pilnowaniu zegara.
Naprawdę,skoro był w stanie znieść Adamczyka to tutaj tym bardziej powinien sobie darować.

Tekst o zegarku był przecież odpowiedzia na polemikę w jaka pani redaktor wdala się z kandydatem, ten jej tekst o Bartoszewskim. Ona tam była dokladnie TYLKO po.to zeby pilnowac zegarka a nie polemizować z kandydatami. Musiał ja tekst Stano o arcykapłance propagandy (zupełnie słuszny zreszta) mocno zaboleć sądząc jaka miała mine jak to powiedział.

[Mr.Chris]

mieszkanie to jest tylko pretekst.

Kwestie mieszkaniowe są oczywiście tylko jednym z powodów (wymówek), ale jak je wszystkie zsumujemy, to po prostu chęć posiadania dziecka zamienia się w strach.

Analogia piłkarska. Jak masz w drużynie jednego kiepskiego zawodnika, ale 10 kozaków, to masz duże szanse wygrać mecz, ale z wymianą każdego kozaka na słabszego, szansę się zmniejszają. Strach przed porażką towarzyszy większości z nas, czy sobie z tego zdajemy sprawę, czy nie.

Tego się nie da zatrzymać bo to jest związane z rozwojem człowieka, masz czas na wakacje i imprezy - nie masz czasu na dzieci

Takie po prostu trendy. Jeżeli ułatwiono by posiadanie dzieci wszystkim tym, którzy chcą je mieć, ale się boją, to trend mógłby się nieco odwrócić. Nie całkowicie, ale część widzących największą przyjemność w podróżach mogłoby zobaczyć większą przyjemność w posiadaniu dzieci. Zwłaszcza, gdyby mieli do tego lepsze warunki.

Wielki wpływ mają tu social media. Influencerzy przede wszystkim dają relację i wyrażają emocje w związku z rzeczami niecodziennymi, ekstremalnymi, czy odległymi. Nie pokazują jak wielką emocją może być dziecko zdobywające nagrodę w turnieju albo pierwsza udana jazda na rowerze. To przekłada się na społeczeństwo.

Ze Stanowskiego wyszedł kawał chama z tym tekstem o pilnowaniu zegara.

Był taki moment, że pozwoliła Senyszyn przedłużyć wypowiedź o kilkanaście(!) sekund po czym uciszyła bodajże Wocha na sekundę czy dwie po dzwonku. Później Jakubiakowi włączyła zegar jak już był po kilku zdaniach. Może nie stronniczość, ale na pewno popełniała błędy i śmiem twierdzić, że nic by nie powiedział, gdyby się co chwila nie wpierdalała między wódkę i zakąskę tylko siedziała cicho jak pozostali prowadzący.

[Conrado]

Jakubiak to się sam ośmieszył kiedy zadał pytanie nie w tym temacie w którym powinien

[Pelart2]

Jakubiak jest trochę jak wuj na weselu. Poglądy ma konserwatywne, myli czasem kwestie, choćby pytanie ile jest płci, a ten zaczyna o pedałach mówić. W każdym razie gość jest inżynierem, milionerem i politykiem. Ma możliwość przekazywania swojego zdania milionom Polaków. Nie tak źle jak na głupka.

[DDK]

Oj Głupkiem bym go na pewno nie nazwał.

[Mr.Chris]

https://wiadomosci.wp.pl/debata-prezyde ... 916619264a

Pewnie nikt nie ma wątpliwości, że było nieco nieścisłości we wczorajszych wypowiedziach. Tu kilka przykładów i jak widać najwięksi również nie mają czystego sumienia

[Devourer]

Nie wiem czy wczoraj Sławek zbyt póżno przyjechał do tv i nie było czasu na wizytę u charakteryzatorki,ale świecił się jak psu jajca,co przy jego pucowatej twarzy dawało bardzo złe wrażenie

Za to tęczowy Rafał wyglądał jak na ciężkim kacu.

[10]

Ona tam była dokladnie TYLKO po.to zeby pilnowac zegarka a nie polemizować z kandydatami.

Nie powinna polemizować, to fakt. To mieszanie publicystyki z informacją, ale najzabawniejsze jest to, że ta jej riposta przyszła jej do głowy (lub do ucha) kilka minut po zaczepce. Gdyby milczała, wypadłaby lepiej.

Jakubiak to się sam ośmieszył kiedy zadał pytanie nie w tym temacie w którym powinien

Wuja z wąsem nie lubię, ale mam wrażenie, że inni na jego miejscu (choć może nie wszyscy) też by wtopili, bo ekipa prowadząca nie przypomniała uczestnikom, jaki jest zakres tych pytań w tym etapie, a od początku debaty już trochę czasu minęło.

[Duma Katalonii]

Tymczasem szefową rady muzeum Auschwitz została Barbara Engelking autorka słów ,,Dla Polaków śmierć to była kwestia biologiczna, naturalna, śmierć jak śmierć. Dla żydów to była tragedia, dramatyczne doświadczenie, metafizyka"

Brawo dla ministerstwa kultury i dziedzictwa narodowego!