BELGIA - WŁOCHY (13.06.2016 - 21.00) - Strona 8

[Luminos]

Świetny mecz Włochów, wycisnęli wszystko, co było potrzebne. Bardzo dobry mecz Candrevy, Pelle z Ederem dobrze wywiązali się ze swoich zadań, trafione zmiany.

Wilmots to dla mnie taka belgijska wersja Smudy. Nie rozumiem za bardzo pomysłu taktycznego Belgów. Dziwi Dembele na ławce i kolejnośc zmian. Irlandia i Szwecja mogą powalczyć z tak słabo dysponowaną drużyną.

[wloski]

Gdzie ci twoi Belgowie? widać jak się znasz na futbolu, wymieniasz jakiś ogórków z obrony i myślisz że Włosi sobie z nimi nie poradzą

może się zdziwisz ale kibicuje włochom. A to że się pomyliłem ? zdarza się, jakoś w tym turnieju więcej miałem racji niż pomyłek. Takie życie

Cloner czegoś nie rozumie, że spekulacje przed spotkaniem, a potem radość ze zwycięstwa drużyny mimo spodziewanego innego wyniku to dwie różne rzeczy. Pożyłby trochę z jakąś kobietą to by wiedział na czym nieprzewidywalność polega.

Jeszcze wracając do mojej wyliczanki wychodzi na to, że Włochy teraz wyjdą daleko, bo ostatnio przejebali, a do tego gdy mają dużo kłopotów grają o wiele lepiej. Chyba tylko w 2006 roku zagrali jako faworyt i wygrali, bo tamtą drużynę można jednym tchem wymieniać, dawno nie było tak dobrego zespołu jak wtedy.

Jeśli interesujesz się mocno włoską piłką, to pewnie zgodzisz się ze mną, że zdecydowanie bardziej pasuje do Italii stwierdzenie: "drużyna eliminacyjna" .

Nie wiem po co o tym wspominać, ponieważ Włosi z tym nigdy nie mają problemów, zresztą eliminacje, gdzie zazwyczaj są tam mega faworytem, a turniej to dwie różne historie.

[maciek_88]

Ja wiem czy faworyt w 2006... Jechali, kiedy rozpoczęło się calciopoli, próba samobójcza Pessotto itd. Wtedy Brazylia była na topie - joga bonito i te sprawy, a i Francja prezentowała się bardzo dobrze, Niemcy gospodarze itd.

[League]

dawno nie było tak dobrego zespołu jak wtedy.

no to co była za ekipa to poezja, i tak sie zgrało że każdy był w formie to też ewenement, I kontuzja Nesty gdzie wielu się martwiło to okazało się że Materazzi rozegrał mecze życia i go zastąpił Buffon klasa, Cannavaro zaprezentował jak się gra w obronie, Pirlo jednym podaniem kreujący setkę, Camor który jednym rajdem zmieni obraz meczu, dodać Totti Del Piero, Toni, Inzaghi i Iaquinta w ataku Zambrotta w szczytowej formie a Grosso rozegrał takie mecze jakich nie rozegrał już nigdy potem;p

[cloner]

Cloner czegoś nie rozumie, że spekulacje przed spotkaniem, a potem radość ze zwycięstwa drużyny mimo spodziewanego innego wyniku to dwie różne rzeczy

Spekulacje przed spotkaniem a pisanie bzdur to dwie różne sprawy.
O kobiecie nawet nie komentuje, nie będę się zniżał do twego poziomu.

[Melaviock797]

Też mi się wydaje, że do głównych faworytów w 2006 Włosi nie należeli, wyżej stawiani byli Francja, Niemcy, Brazylia i Argentyna.

[MGiggs]

Wygrana Włochow mnie nie dziwi ale hejtowanie Afro juz tak, dodam że oglądałem mecz od 30 minuty i przez tą godzine facet nie grał zle, pare wygranych glowek, swietna prostopadła pilka do de Kevina, od zejscia Radji pare ważnych przechytów, nie powalało ale bez jaj. Najgorzej zagrał D Bruynez Lukaku, jesli wiec Afro zbiera ciegi to jak nazwac gre tej 2?

Włosi w 2 połowie słabo , mieli mase farta ze Belgia nic niestrzeliła, poza Hazdrem wiekszosc sie obsrała.

[wloski]

Ja wiem czy faworyt w 2006... Jechali, kiedy rozpoczęło się calciopoli, próba samobójcza Pessotto itd. Wtedy Brazylia była na topie - joga bonito i te sprawy, a i Francja prezentowała się bardzo dobrze, Niemcy gospodarze itd.

Oczywiście, że byli jednym z faworytów i tutaj skok Pessotto nie ma wielkiego znaczenia, ponieważ to miało związek z Juve, a nie drużyną narodową, to raczej tutaj bym upatrywał poszukiwania słabości, a trzon drużyny przecież budowali piłkarze Juve, Romy i Milanu. Do tego podobno podczas Calciopoli zostali odsunięci od wiadomości zewnątrz. Przypomnij sobie tamten zespół.

[DDK]

Boże jaki ten Lukaku mierny. Nie mogłem na gościa patrzeć, ruszał się jak żelbetonowy kloc.

Ogólnie mam takie wrażenie, że Belgowie mają bardzo dużo indywidualności ale brakuje im zespołu. Brakuje charakteru, kogoś kto tam weźmie to na siebie. Nie piłkarsko, bo takich gości mają (przede wszystkim Hazard), ale takich gości co złapią reszte za jaja. Mam nadzieję że jeszcze się ogarną na tych mistrzostwach.

[Kamwi]

Chyba tylko w 2006 roku zagrali jako faworyt i wygrali, bo tamtą drużynę można jednym tchem wymieniać, dawno nie było tak dobrego zespołu jak wtedy.

Na pewno więcej osób widziało w nich zespół, który mógłby namieszać. Jednak wśród głównych faworytów wymieniano zazwyczaj jednak inne zespoły.

Nie wiem po co o tym wspominać, ponieważ Włosi z tym nigdy nie mają problemów, zresztą eliminacje, gdzie zazwyczaj są tam mega faworytem, a turniej to dwie różne historie.

Nigdy nie mają problemów i właśnie stąd ten mój autorski przydomek . Wiadomo, że najczęściej są wielkim faworytem, ale pokaż mi inne reprezentacje które nie przegrały od 50 spotkań eliminacyjnych - ostatnia porażka w 2006!roku z Francją.

[Melaviock797]

Ja bym Fellainiego nie bronił, ale też nie jechał aż tak bardzo po nim. Fakt szkoda tej setki co ją nie wykorzystał po centrze de Bruyne, ale poza tym nie zawalił jakoś szczególnie. Inna sprawa, że to wina trenera, że trzymał go na boisku znając jego charakterystyki, po prostu gość nie ma tej nieszablonowości w rozegraniu, a warunki fizyczne sprawiają, że szybki nigdy nie był i nie będzie, ale walczył bark w bark i się nie poddawał.

[guru]

Boże jaki ten Lukaku mierny. Nie mogłem na gościa patrzeć, ruszał się jak żelbetonowy kloc.

Dokładnie tego samego określenia wobec Lukaku użyłem kilkanaście minut temu na forum Arsenalu. Tak, Lukaku jest wyceniany przez Eve na 65 mln FUNTÓW. Troche spierdoli im zarobek tym Euro póki co.

[League]

Wiadomo, że najczęściej są wielkim faworytem, ale pokaż mi inne reprezentacje które nie przegrały od 50 spotkań eliminacyjnych - ostatnia porażka w 2006!roku z Francją.

serio? Włosi nie przegrali 50 meczów w eliminacjach do ME i MŚ?

[wloski]

Wiadomo, że najczęściej są wielkim faworytem, ale pokaż mi inne reprezentacje które nie przegrały od 50 spotkań eliminacyjnych - ostatnia porażka w 2006!roku z Francją.

serio? Włosi nie przegrali 50 meczów w eliminacjach do ME i MŚ?

Zobacz sobie na grupy w jakich dochodziło do eleminacji, ja pierdole, 11 padoinów by to wygrało.

[Melaviock797]

Hmm, a nie Vidoinów przypadkiem ?