https://transfery.info/aktualnosci/wisl ... lli/142981
solidny profil powyżej.
Jestem ostrożnie radosny, bo lepiej postawić na niewiadomą niż przyznać się, że gasimy światło zatrudniając któregoś z bezrobotnych pracowałem-w-każdym-klubie-w-Polsce trenerów. Z Maćkiem Stolarczykiem to był ruch kapitalny, do tej pory jestem w żałobie po jego zwolnieniu (serio).
- martwić może, że jeśli pojawią się kwasy, to może się skończyć publicznym boksem w wywiadach, jak w przypadku Obidzińskiego.
- cieszyć może wizja futbolu, bo ja też tęsknię za dryblerami
- martwić może wysoki odczyt szrotomierza w zespole, wystarczy mu puścić kompilacje z dryblingami czy podaniami przed polem karnym Bashy/Żukowa/Sadloka/Klemenza/Janickiego/Carlosa/Kuveljicia/Chuci prowadzącymi do straty bramki. Może wtedy wycofać cały nakład Modern Dribbling ze sprzedaży i zmienić zawód
- cieszyć może konkretna wizja futbolu i chęć kontroli (bo u nas funkcje decyzyjne narażały klub finansowo, wizerunkowo i mogły powodować uszczerbek na zdrowiu psychicznym kibiców)
- martwić może chęć kontroli, bo ekipa u sterów jest mocno kwasogenna
- cieszyć może praca z młodzieżą, to jest gigantyczny bonus, jeśli jego główne zadanie wypali. Teraz Wisła Płock jest w stanie wypromować zawodników do Serie A, Jach idzie do Crystal Palace, a w tym czasie Wisła Kraków ma okrągłe zero. To znaczy, ze ten aspekt leży i kwiczy. Poziom pierwszej ligi, nie ekstraklasy.
To jest gigantyczny znak zapytania, czy mu się uda. Liga jest mocno specyficzna i zaryglowana, czy da radę ją dostatecznie szybko i dobrze ją przeanalizować? Czy dostanie na to czas? A do tej pory nasze znaki zapytania weryfikowane były solidnym wpierdalamento od rzeczywistości vide Tjanić nie przechodzi testów w Wiśle, bryluje w Rakowie lub Wisła bierze z dupy Chucę, Cebula za slaby, ale daje radę w Rakowie, 50 [k****] tysięcy dla Rafała Janickiego, kontrakt dla Boguskiego (wiadomo, Kuba szanuje), kontrakt dla Wasilewskiego na ławce, "Skowronek to był impuls" (:o

), kontrakt Buksy (

). Generalnie każda istotna decyzja sportowa podjęta przez tę ekipę, niosła w sobie ukryty fatalizm, który wypalał jej w twarz za pół roku.