
hehe

Paradoksalnie to jest najgorsze w dzisiejszym Juventusie. Nieumiejętność zabicia meczu w jak najszybszej fazie (np. w pierwszej połowie), tylko całe spotkanie drżenie o wynik. Wczoraj Buffon dał ciała (wespół z defensorami), ale takie sytuacje z takim przeciwnikiem nie powinny mieć większego znaczenia, gdyż do tego momentu mecz powinien być już rozstrzygnięty. A tak wpada farfocel i zaczyna się gonienie wyniku. Nie może Juventus ustabilizować formy, i to jest niepokojące.
po prostu brak koncentracji. Defensywę zawsze pod tym względem trzymał Chiellini, który dyrygował formacja obronna przez co takie bramki z dupy po naszej stronie nie padały. Praktycznie od początku sezonu nie ma Chielliniego i gramy słabszym z dwójki podstawowych stoperów chimerycznym Bonuccim i nieopierzonym De Ligtem. Jeden w tej niepewności nakręca drugiego i tak to się kręci.