Z kim sympatyzujemy w sporcie - Strona 3

Wszelkiego rodzaju rankingi, plebiscyty - zarówno dotyczące forumowiczów, jak i klubów i piłkarzy.
Awatar użytkownika
matt_
Moderator
Moderator
Posty: 8597
Rejestracja: 04 sie 2016, 13:56
Reputacja: 2287

Z kim sympatyzujemy w sporcie

Post Wyświetl pojedynczy post autor: matt_ » 09 sie 2023, 11:43

matt_ pisze:
12 gru 2020, 3:47
W Polsce Legia, ŁKS, Zawisza.
@Ilka :P :P :P

Awatar użytkownika
Ilka
Laureat Złotej Piłki
Laureat Złotej Piłki
Posty: 10790
Rejestracja: 16 cze 2017, 17:37
Reputacja: 1784
Kibicuję: Widzew Barca MU Juve

Z kim sympatyzujemy w sporcie

Post Wyświetl pojedynczy post autor: Ilka » 09 sie 2023, 11:46

matt_ pisze:
09 sie 2023, 11:43
matt_ pisze:
12 gru 2020, 3:47
W Polsce Legia, ŁKS, Zawisza.
@Ilka :P :P :P
Lojezu jakie sobie drużyny wybrałeś :mrgreen: Kto to słyszał ;)

Awatar użytkownika
Mr.Chris
Kapitan
Kapitan
Posty: 2954
Rejestracja: 18 sty 2022, 23:14
Reputacja: 613
Kibicuję: Manchester United

Z kim sympatyzujemy w sporcie

Post Wyświetl pojedynczy post autor: Mr.Chris » 09 sie 2023, 13:37

Nie znałem tematu, więc skrobnę co nieco.

Regularnie od wielu lat sympatyzuję (co by nie nadużywać terminu kibicowania) z United, ale to chyba większość zdążyła już zauważyć;) Start w 1999 w wieku 9 lat. Pierwsze lata ograniczało się to tylko do sporadycznego zobaczenia meczu LM oraz do grania United w FIFA czy drukowaniu ich składu na kapsle do gry. Tak około 16 roku życia zacząłem się nieco bardziej interesować, śledzić wyniki, jakiś wywiad, etc. Pod koniec liceum zacząłem oglądać streamy (ahh to Active i pixele gaming :D ) a od studiów już bardziej regularnie. Straciłem też rachubę, ale tak od 2011 roku ominęło mnie może zaledwie kilka meczów o punkty, gdzie większość z tego nie była z mojej winy czy woli - obiad rodzinny, praca, etc.

Poza Manchesterem sympatyzuję Motorowi Lublin, a kiedyś można było i powiedzieć z czystym sumieniem, że kibicowałem. W liceum chodziłem regularnie na mecze domowe i zaliczyłem ze 2-3 bliskie wyjazdy w regionie. Od kilku lat ogranicza się to do śledzenia wyników, a teraz jak przyszedł awans i mecze są w TV to nawet trochę oglądam.

Dodatkowo, mam jeszcze w kilku krajach swoich faworytów co wywodzi się z czasów FMa, kiedy brałem krajową drużynę z czołówki, bo zależało mi głównie na LM i tym, żeby móc robić transfery dobrych graczy, co w starszych było niemożliwe, ponieważ prestiż drużyny prawie nie rósł nawet po wygraniu LM 10 razy z rzędu. Na szczycie tych drużyn jest Inter i z nim najbardziej sympatyzuję wśród wszystkich pozostałych ekip. Śledzę wyniki, transfery i co jakiś czas oglądam mecze. Poza tym Ajax, Porto, Panathinaikos i Celtic.

Awatar użytkownika
Albion
Kluczowy Zawodnik
Kluczowy Zawodnik
Posty: 804
Rejestracja: 30 kwie 2023, 11:18
Reputacja: 165
Kibicuję: England

Z kim sympatyzujemy w sporcie

Post Wyświetl pojedynczy post autor: Albion » 09 sie 2023, 18:11

W futbolu wiadomo - Anglia, Man Utd i zawsze kibicuję drużynom brytyjskim, gdy grają z kimś z kontynentu, poza Polską, oczywiście. Z polskich klubów Lech. Kiedyś byłem też wielkim fanem Ajaxu i podziwiałem futbol holenderski lat 70. Johan Cruyff był moim idolem na równi z Georgem Bestem. Dziś kibicuję in mniej, ale uważam, że Cruyff, biorąc pod uwagę co zrobił jako piłkarz, trener, strateg i organizator był najważniejszą osobowością w całej historii futbolu.

W latach 90 zarywałem noce, by oglądać Chicago Bulls, a Michael Jordan był dla mnie nie mniej ważny niż piłkarscy idole.

W kolarstwie moim idolem był Greg LeMond, uwielbiałem też Seana Kelly. Przez jakiś czas kibicowałem Armstrongowi, nie tylko mnie porwała jego story o walce z rakiem i tak dalej. Mark Cavendish i Peter Sagan też byli przeze mnie podziwiani. Naturalnie nasi - Kasia Niewiadoma, Kwiato, Maciek Bodnar, wcześniej Sylwek Szmyd.

W golfie, od kliku dobrych lat Tommy Fleetwood, a ostatnio Polak Adrian Meronk, który może będzie pierwszym polskim golfistą wybranym do reprezentacji Europy na Ryder Cup. Pewnie nie wszyscy wiedzą, więc podpowiem, że dla golfisty to jak finał Mundialu dla piłkarza.

Nasze tenisistki, Radwańska, Świątek. Z panów Andy Murray, kiedyś Andre Agassi.

Podziwiam sportowców ekstremalnych, którzy dokonują rzeczy z pogranicza niemożliwości. Film o wejściu Alexa Honnolda na El Capitan to jedno z moich największych przeżyć przed ekranem. Do dziś mam ciary, jak sobie przypomnę.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Plebiscyty i rankingi”