A jeszcze smieszniejsze jest to, ze Ole i spolka wiedzieli o planach Pogby jeszcze przed latem, podobnie jak w kwestii Lukaku. Wiedzieli rowniez, ze zima odszedl Fella, latem odejdzie Ander, a przy najlepszym scenariuszu (ktory sie wydarzyl) Pogba poczeka jeszcze rok. Byli wiec swiadomi obecnej sytuacji, gdzie obiektywnie bedziemy potrzebowac TRZECH pomocnikow i to wcale nie jest jaka wygorowana zachcianka, tylko mus. Nie chce mi sie wierzyc, ze naprawde wierzyli w umiejetnosci Perreiry czy Freda, majac nadzieje, ze jednak beda grac jak nalezy i ze wystarczy sprowadzic im jednego grajka za rok, aby uzupelnic kadre.
Zle sie wyrazilem. Wlasciwie mozna powiedziec, ze za Sancheza mamy Jamesa, a za Lukaku Greenwooda, ktory i tak finalnie nie gra na pozycji Belga. Wystarczy to przeczytac, aby zdac sobie sprawe, ze nie ma to zadnego sensu.czarny samael pisze: ↑03 gru 2019, 13:16Nie, bo temat Chilijczyka, to temat Lukaku. Nie chodzi o to, że za Sancheza nikogo nie znaleziono, bo znaleziono Jamesa (nie Greenwooda).
Chodzi o to, że nie ma nikogo za Belga. Sanchez by te parę meczów mógł pograć na tej pozycji, jeśli klub nie miał kasy. Oferta z Interu była dobra, Ole nie widział miejsca w pierwszym składzie dla Roma, więc trzeba było go sprzedać. Ale trzeba też było kogoś kupić w jego miejsce albo pozostawić Alexisa na chociaż jakiś czas aż tego następstwa nie znajdą.
Na ten moment wygląda to tak, że na 4 pozycje z rezerwowymi, mamy Tony'ego, Rasha, Jamesa, Lingarda i Matę. Przecież to kuriozum. Od biedy można liczyć Greenwooda, który powinien być uzupełnieniem kadry i tyle w maksie, bo realnie to najpierw powinien odbyć drogę jak taki Abraham w Championship. On mimo wszystko nie zaprezentował się na ten moment jak Rash kiedy wbijał do składu.