Oczywiscie zgadzam sie co do tego, ze Bruno powinien grac z przodu, szukac miejsca do oddania strzalu z dystansu i byc odpowiedzialnym za kreowanie gry zaraz za linia ataku - mysle ze wlasnie do tego zostal tutaj sprowadzony. Na te pozycje oprocz Portugalczyka mamy rowniez Perreire, Mate no i Lingarda (nie wliczam Pogby). Niestety, Perreira to nie jest poziom United i zawsze bede to powtarzal. Dostal swoja szanse w tym sezonie i na palcach jednej reki mozemy policzyc jego dobre wystepy. Mata z kolei ma swoje lata i jego dni na OT sa juz policzone (wlasciwie jego przedluzenie kontraktu przed rozpoczeciem sezonu bylo zabawne), wiec od przyszlego sezonu bedzie liczony jako gleboka rezerwa albo po prostu odejdzie. Lingard? Ja tylko sie modle, aby w koncu udalo sie go pozbyc, bo chyba nie przypominam sobie gorszego pilkarza United na jego pozycji. Jak widac nie mamy solidnego zastepstwa dla Bruno, ale od biedy zawsze sie ktos znajdzie, wiec to nie jest problem. Slowo klucz tutaj to "od biedy".Bakan pisze: ↑11 lut 2020, 15:27Dlaczego uważasz, że środkowy pomocnik potrzebny na gwałt? Bruno zdaje się być piłkarzem, który wywiąże się z roli tego najbardziej ofensywnego gościa od liczb i mimo słów Neville’a wydaje mi się, że najlepszym rozwiązaniem byłoby go ustawienie na pozycji 8/10 i zabezpieczenie dwoma piłkarzami z pogranicza 6/8 a takich w MU masz od groma (Matic, McTominay, Fred, Perreira). Oczywiście, fajnie byłoby mieć alternatywę dla Fernandesa ale nie może być nią piłkarz sprowadzony za krocie bo to gwałt na logice. Ja osobiście nie wyobrażam sobie takiego Maddisona i Fernandesa równocześnie przebywających na boisku. Wydaje mi się, że Bruno i rezerwowy Mata to dobre rozwiązanie.
Generalnie jakbym miał zestawić obecnie najsilniejszą linię MU patrząc na potencjał piłkarzy i wyłączając już Pogbę to grałbym: Fernandes(8/10)-Matic(6)-Fred(8), kibice MU pewnie widzieliby McTominaya i też ok.
Wiekszy problem widze w pozostalej dwojce "supporterow". Na te pozycje mamy Maticia, McTomka, Freda i Perreire (nie wliczam Pogby). Matic podobnie jak Mata swoje lata na karku ma i mimo tego, ze ostatnio wraca do optymalnej formy, ciezko bedzie na nim polegac w przyszlym sezonie. Poza tym nie wiadomo czy w koncu przedluzy umowe czy moze latem odejdzie. McTomek to obecnie nasz numero uno i tutaj nawet nie ma dyskusji - on po prostu ma gwarantowany pierwszy plac. Fred odbudowal nam sie w tym sezonie i prawdopodobnie to on bedzie naszym trzecim pomocnikiem i slusznie. Pierwszy sklad wyglada naprawde solidnie, ale obecnie trofea wygrywa sie szeroka lawka rezerwowych. O Perreirze pisalem wyzej, on nie ma prawa wybiegac na boisko jako pilkarz United. Biorac pod uwage kontuzje jakie dokuczaja nam od dluzszego czasu, tutaj naprawde jest malo opcji. Oczywiscie znowu od biedy ktos sie znajdzie na zastepstwo, ale kolejny raz slowem klucz jest tutaj "od biedy".
Podsumowujac, na trzy pozycje do obsadzenia mamy McTomka, Maticia, Perreire, Freda, Bruno, Lingarda i Mate, czyli 7 pilkarzy. W teorii brzymi niezle, ale w praktyce patrzac przyszlosciowo przez pryzmat obecnego sezonu, z tej siodemki odpowiedni poziom gwarantuja jedynie McTomek, Fred, Bruno i Matic, chociaz nad tym ostatnim mocno bym sie jeszcze zastanowil i wolalbym sie wstrzymac z ocena do konca sezonu. Realistycznie patrzac, Perreira i Lingard zostana z nami na kolejne sezony, Mata pewnie odejdzie teraz lub w styczniu 2021, Matic pewnie przedluzy kontrakt, ale zostanie jedynie krotkoterminowa opcja. Nadal wiec nasze opcje w pomocy beda mocno ograniczone. Obecny sezon wiele zweryfikowal i pokazal jak slabi jestesmy w tej formacji i jak waska jest ta kadra. Przychodzi fala kontuzji i my doslownie nie mielismy kim grac. Srodek pola to najwazniejsza formacja na boisku, a dodatkowo bez solidnej lawki nadal bedziemy szwedac sie w okolicach top4 zamiast walczyc o majstra, bo chyba taki cel zostanie postawiony na nastepny sezon.