Problem z Kawhim jest taki, że on w sezonie zasadniczym nie będzie grać w spotkaniach dzień za dniem. Jego zdrowie to jest coś co w RS może przeszkadzać, a jak w PO Clippersi nie będą wysoko rozstawieni to też może być później problemmajer13 pisze: ↑26 lis 2020, 21:09A ja na wschodzie widzę, że Bucks z Holidayem i Boston z Thompsonem i Teaguem jako faworytów na równi z Heat, Boston może nawet trodhe z przodu bo dostali w końcu solidnego centra a Jeff to idealne uzupełnienie backcourtu. Dobrze podaje rzuca za trzy, jest doswiadoczny. Jakbym miał stawiać kasę to na wschodzie jednak Celtics, młodzi zrobią kolejny rok postępów i dobrze się uzupełnili. Na zachodzie ciężko będzie zagrozić Lakers, ale za ich plecami znowu będzie mega walka, tam jest 12-13 zespołów, które się będą biły o PO. Jakbym miał stawiać kto z nimi może powalczyć to zdecydowanie Denver i Portland. Jestem ciekawy też pracy Lue w LAC, jeśli to zaskoczy to duet George - Kawhi będzie piekielnie groźny. Szczególnie że doszedł do nich Ibaka, dla mnie to upgrade względem Harella.
I jest jeden jeszcze aspekt bo kalendarz będzie skrócony, i więcej meczy będzie w konferencjach/dywizjach i na Zachodzie będzie ciasno i ciężko ^
Lakers/Portland/Denver top 3 reszta to na moje wszystko się może zdarzyć. A na play-offy dodatkowo chrapkę ma też Phoenix i Memphis czy Pelicans. Z poprzedniego sezonu z top 8 wypada OKC na pewno. Reszta będzie się wykrwawiać między sobą.
na wschodzie Bucks pewnie w RS będą dominować potem Heat/Celtics/Phila/Nets/Toronto a stawkę uzupełni Indiana oraz Atlanta.
Ciekawe które zespoły (po za OKC) pójdą też w tankowanie bo mówi się, że dwa najbliższe drafty będą piekielnie mocne. Orlando?( są głosy, że szukali chętnych na Gordona) Spurs?(ostatni rok kontraktów DeRozana, LMA)