FA Cup (Puchar Anglii)

Piłka nożna w Anglii | Premier League, Championship i FA Cup (Puchar Anglii) | Kluby (Manchester United, Liverpool, Manchester City, Arsenal, Leeds) | Reprezentacja Anglii | Transfery | Mecze, wyniki i inne wydarzenia związane z angielską piłką nożną
ODPOWIEDZODP
×

Kto sięgnie po Puchar ?

Hull
0
Brak głosów
Arsenal
9
32%
Chelsea
9
32%
Manchester
7
25%
Everton
3
11%
Awatar użytkownika
fieldy
Legenda Futbolu
Legenda Futbolu
Posty: 47737
Rejestracja: 11 kwie 2005, 18:13
Reputacja: 2072

Post Wyświetl pojedynczy post autor: fieldy » 06 sty 2008, 11:43

Dziś Arsenal zmierzy się z Burnley. Skład, tak jak pisałem wcześniej ma być wymieszany. Kilkoro zawodników z pierwszego składu + kilkoro z rezerw.

Najsmutniejsza wiadomość to kontuzja Ade. Choć podobno to nic groźnego - na pewno nie zagra, dobrze że następny mecz gramy w Carling Cup, więc ma więcej czasu na powrót na ligę. Oby wrócił. Nie zagra także Robin, który jednak jest coraz bliższy powrotu, być może już na mecz ligowy za tydzień będzie gotów. Gramy z Birmingham.
Odpocząć mają Gallas, Cesc i Clichy. Więc pewnie zobaczymy w akcji Traore, Senderosa. Na pewno zagra Nicklas, który wraca po zawieszeniu i pewnie także Eduardo.
W pomocy zagrają mają Diarra, Denilosn i Diaby. Flamini jest zawieszony, więc na pewno nie zagra. Na bramce Jens, Fabiański na ławce.
Nie wiadomo co z Theo, znów ma jakiś kłopot z ramieniem [miał operacje pod koniec ubiegłego sezonu, oby to nie był żaden nawrót] pewnie nie zagra.

Awatar użytkownika
Effi
Skład B
Skład B
Posty: 86
Rejestracja: 11 paź 2007, 17:09
Reputacja: 0
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Kontakt:

Post Wyświetl pojedynczy post autor: Effi » 06 sty 2008, 13:08

Blackburn przegrało z Coventry 1-4, Everton musiał uznać wyższość Oldham Athletic przegrywając 0-1, zaś Tottenham zamiast spokojnie uzyskać awans do dalszej fazy, zremisował zaledwie w słabym stylu z Reading 2-2. Czerwoną kartkę otrzymał Tom Huddlestone. Znowu dwa gole strzelił Dimitar Berbatow. Można powiedzieć, że Bułgar gra swój prywatny mecz z drużyną z Madejski Stadium. Póki co, jest 6:6. Ale szczerze, wolałem już grę rezerwowym składem i odpadnięcie niż męczarnie podstawowymi graczami. Ale cóż, pozostaje jeszcze nadzieja w powtórzonym meczu, aczkolwiek Reading u siebie gra dobrze.

Awatar użytkownika
fieldy
Legenda Futbolu
Legenda Futbolu
Posty: 47737
Rejestracja: 11 kwie 2005, 18:13
Reputacja: 2072

Post Wyświetl pojedynczy post autor: fieldy » 06 sty 2008, 14:36

Skład Arsenalu bez jakichś wielkich niespodzianek, tak jak można było się spodziewać:

Lehmann
Sagna, Kolo, Senderos, Traore
Eboue, Denilosn, Gilberto, Diaby,
Eduardo, Nicklas

na ławce:
Fabian, Hoyte, Djourou, Randall, Lansbury.


Brakuje tylko Diarry, który też był zapowiadany ... może znów zaczął marudzić :think:


edit:
Do przerwy prowadzimy 1:0. Bramkę strzelił niezawodny ostatnio Eduardo Da Silva. 11 gol w sezonie. Pięknie podał Kolo Toure, szkoda że jedzie na PNA na cały miesiąc :] Eduardo z tym swoim spokojem, zimna krwią i czym tam jeszcze lekko posłał piłkę obok bezradnego Gabora K. Adebayor to pewnie by go mijał, albo uderzał na siłę. Eduardo jak na treningu: lekko, łatwo i .. skutecznie.

Mecz taki sobie. Gospodarze grają bardzo ofiarnie, ale są zbyt nieporadni w ataku [w obronie zresztą też :p].
Traore 2 razy sie pogubił pod naszym polem karnym. Na początku trafili nam w słupek. U nas w ataku byłoby lepiej, gdyby Eboue nie próbowął kończyć akcji - psuje wszystko jak leci. Przed 2 laty wyjazd na PNA zrobił mu dobrze, oby teraz było podobnie.

edit 2:
I po meczu. 2:0. Mogło być lepiej, ale mogło być tez gorzej. Gospodarze grali długo w 10, ale dopiero w końcówce Nicklas stzrelił na 2:0 [świetna asysta Eduardo]


edit3: :roll:

Arsenal zagra w kolejnej rundzie ze Stoke, bądź z Newcastle.

Awatar użytkownika
fieldy
Legenda Futbolu
Legenda Futbolu
Posty: 47737
Rejestracja: 11 kwie 2005, 18:13
Reputacja: 2072

Post Wyświetl pojedynczy post autor: fieldy » 26 sty 2008, 16:57

gramy z Newcastle, do przerwy bez bramek, choć kilak okazji było. Diaby, Cesc i Euardo próbowali sprzed pola karnego. Newcastle też miało jakies okazje.
Nawet ładny mecz, gra otwarta, wynik też.

Nie widziałem od poczatku, co z Tomasem ? :(

Diarra u nas Panu Bogu w okno strzelał, a w Portsmouth od razu strzalił :o

Awatar użytkownika
guru
Laureat Złotej Piłki
Laureat Złotej Piłki
Posty: 9141
Rejestracja: 28 lut 2006, 19:12
Reputacja: 335

Post Wyświetl pojedynczy post autor: guru » 26 sty 2008, 17:01

fieldy pisze:Nie widziałem od poczatku, co z Tomasem ? Sad
Też nie widziałem początku i nie mam pojęcia. Oby nic poważnego, bo ostatnio gra bardzo dobrze. Boje się, że znowu straci forme. :roll:

Mecz na razie ciekawy, ale brakuje mi cały czas czegoś w naszej grze. Podoba mi się Cesc, kilka razy zagrał ładną piłkę.

Diarra strzela swojego pierwszego gola dla Portsmouth i to jakiego. :o

Derby- Preston 0:3 :)

Awatar użytkownika
fieldy
Legenda Futbolu
Legenda Futbolu
Posty: 47737
Rejestracja: 11 kwie 2005, 18:13
Reputacja: 2072

Post Wyświetl pojedynczy post autor: fieldy » 26 sty 2008, 17:04

guru pisze:. Oby nic poważnego, bo ostatnio gra bardzo dobrze. Boje się, że znowu straci forme.
z tego co sie orientuje to Tomas dopiero wrócił po kilku dniach przerwy spowodowanej jakimś nadciągnięciem, wrócił na mecz i po 8 minutach out :?

jak to coś powaznego, to oznacza że Diaby na dłużej zagości na skrzydle.
Choć dziś nie drybluje jakoś specjalne dużo, a 2 razy strzelał, za drugim razem mógł bliżej słupka uderzyć - pewnie by wpadło.

edit:
ile to już goli Ade strzelił w ostatnich meczach ? Bo się pogubiłem 8)

edit2:
7 gol w styczniu 8)
teraz tylko powtórzyć ten wynik z Newcastle za kilka dni w lidze

some1
Skład C
Skład C
Posty: 54
Rejestracja: 22 sty 2008, 20:41
Reputacja: 0
Lokalizacja: znienacka

Post Wyświetl pojedynczy post autor: some1 » 26 sty 2008, 18:06

Liverpool 5-2 Havant & Waterloovile (chyba tak się pisze)

Pierwsza połowa to normalny zawał serca. Po 2 katastrofalnych błędach Skrtela i Finnana straciliśmy 2 bramki (na 0:1 i 1:2) Jednak udawało dojść się do remisu: w 26' fantastycznie strzelił Lucas, zaś w 43' akcję wykończył Benayoun. Ogólnie mówiąc: żenada...

Benitez "pokurwował" [sorry za określenie, ale lepszego słowa, żeby określić stan kibica i trenera The Reds po prostu nie ma :wink:] w szatni i od razu The Reds zaczęli grać lepiej: ogromną przewagę w drugiej połowie wykorzystał 2x Benayoun, do pustej bramki ze spalonego trafił Crouch, ale liniowy nie zauważył :). Na kilka ostatnich minut weszli idole The Kop Gerrard [miał asystę przy bramce Croucha] i Carra. Jednak nadal nie mogę otrząsnąć się z pierwszej połowy, kiedy to graliśmy z amatorami jak równy z równym...

W innych spotkaniach zawiodło Derby, przegrywając 1:4 z Preston [championship] i Watford w tym samym stosunku ulegając Wolverhampton. Z Polaków trafił Rasiak w 80' minucie z Bury [2:0]

Zdravim

Awatar użytkownika
fieldy
Legenda Futbolu
Legenda Futbolu
Posty: 47737
Rejestracja: 11 kwie 2005, 18:13
Reputacja: 2072

Post Wyświetl pojedynczy post autor: fieldy » 26 sty 2008, 19:01

Newcastle z kolei w drugiej połowie nie istniało. Lehmann był bezrobotny a gracze z pola robili swoje.
Eduardo fajnie walczył o piłki, jak szalony, widać ze juz sie w pełni zaaklimatyzował.
Ade strzela jak rasowy snajper. Kolejne 2 gole. Wcześniej z Birmingham, Spurs, Fulhamem [też 2] no i chyba jeszcze z WHU strzelił.
Mógł dziś jeszcze spokojnie 2 dorzucić, jedną zaraz po swojej pierwszej bramce, a druga w samej końcówce, zresztą dziś wielu zawodników mogło coś ustrzelić, ale należy się cieszyć z tych 3 goli co wpadły.
Teraz powtórka meczu w lidze, oby wynik był podobny.

Awatar użytkownika
John Travolta
Kluczowy Zawodnik
Kluczowy Zawodnik
Posty: 1169
Rejestracja: 18 lip 2005, 12:02
Reputacja: 5
Kibicuję: Manchester United

Post Wyświetl pojedynczy post autor: John Travolta » 26 sty 2008, 19:41

Liverpool to naprawde niesamowity zespół :D
Amatorzy z jakiegos pubu którzy nawet nie graja w lidze grali dosc silnym zestawieniem Liverpoolu jak rowny z rownym przez 45 minut . Przeciez to byla klubowa wersja San Marino :lol:

Awatar użytkownika
fieldy
Legenda Futbolu
Legenda Futbolu
Posty: 47737
Rejestracja: 11 kwie 2005, 18:13
Reputacja: 2072

Post Wyświetl pojedynczy post autor: fieldy » 28 sty 2008, 15:35

No to już w kolejnej rundzie dowiemy się, która z dwóch najsilniejszych w tym sezonie ekip będzie mogła sie pożegnać z potrójną koroną :lol:

ManU - Arsenal w V rundzie Fa Cup. Będzie mecz 8)

a oprócz tego:

Bristol Rovers v Southampton
Cardiff City v Wolves
Sheffield United v Middlesbrough
Liverpool v Barnsley
Manchester United v Arsenal
Preston v Portsmouth
Coventry City v West Brom
Chelsea v Huddersfield Town

Mecze 16 i 17 lutego.

Najgorsze jest to, ze 3 dni po meczu z ManU gramy z Milanem w LM

Awatar użytkownika
guru
Laureat Złotej Piłki
Laureat Złotej Piłki
Posty: 9141
Rejestracja: 28 lut 2006, 19:12
Reputacja: 335

Post Wyświetl pojedynczy post autor: guru » 28 sty 2008, 17:25

ManU - Arsenal w V rundzie Fa Cup. Będzie mecz Cool
:mać: Najbardziej się tego obawiałem. Chciałem zagrać z MU w tym pucharze, ale nie tak wcześnie. Jeszcze gramy na wyjeździe. :?

Jak patrzę na przeciwników LFC i Chelsea to aż się serce kraja. Liczyłem, że trafimy na Southampton, a tu taki zonk.

Awatar użytkownika
fieldy
Legenda Futbolu
Legenda Futbolu
Posty: 47737
Rejestracja: 11 kwie 2005, 18:13
Reputacja: 2072

Post Wyświetl pojedynczy post autor: fieldy » 28 sty 2008, 17:39

No, łatwo nie będzie. Ale z drugiej strony trzeba się cieszyć. Takich meczów nigdy za wiele.
Najgorsze jest to, że Milan pewnie będzie wszystkich oszczędzał na LM, a Wenger naszym nie odpuści - zagramy najsilniejszym składem z United, by po 3, 4 dniach podejmować Milan w jakże ważnym meczu. [choć nie do końca najsilniejszym, bo Wenger już zapowiedział, ze Jens będzie bronił]

Niemniej jednak ja sie cieszę. Gdybysmy jeszcze u siebie zagrali, to w ogóle byłoby dobrze. Jak wygramy, to jeden z głownych faworytów z głowy, jak odpadniemy to się będziemy skupiać na lidze.

Awatar użytkownika
Cris7
Gwiazda
Gwiazda
Posty: 6209
Rejestracja: 04 lip 2005, 22:58
Reputacja: 7
Lokalizacja: Bydgoszcz/Gdańsk

Post Wyświetl pojedynczy post autor: Cris7 » 28 sty 2008, 18:01

No,no,no. Liczyłem na taki na finał, ale trzeba go będzie rozegrać trochę szybciej. Z jednej strony to rzecz jasna trudniejszy przeciwnik niż np. Cardiff, ale z drugiej ze zwycięstwa jest dużo większa satysfakcja i jeden trudny rywal z głowy. Także w jakimś stopniu można się cieszyć z takiego losowania.

Awatar użytkownika
Kamil232
Laureat Złotej Piłki
Laureat Złotej Piłki
Posty: 8988
Rejestracja: 15 kwie 2005, 13:51
Reputacja: 262

Post Wyświetl pojedynczy post autor: Kamil232 » 30 sty 2008, 13:22

zgadzam sie z guru, w cieżkim okresie kiedy Liverpoolu i Chelsea grają z pionkami i bedą mogli sobie poszczedzać graczy to my bedziemy musieli zapiperzać najlepszym składem...:/ Do tego to co napisał Filedy, w tej fazie pucharowej Ligi Mistrzów niemalże na równi bedę kibicował United i Arsenalowi. Nie cierpię tego Milanu i jego kibiców, którzy w lidze przez okrągły rok grają piach, piach, piach i jeszcze raz piach...oszczedzając wszystkich na Lige Mistrzów, a poźniej tacy "kibice" w Polsce zobaczą w TVP i chodzą i gledzą, że są najlepszą drużyną świata. Ja się pytam co to za najlepsza drużyna świata, która u siebie w lidze nie wyrgywa pół roku....<Sciana> Mam nadzieje, że ich Arsenal pogoni, a jakby jeszcze nie udało im się znowu pod koniec Serie A przeslizgnać na czwarte miejsce to byłbym w siódmym niebie.

Awatar użytkownika
Loczek
Lider Drużyny
Lider Drużyny
Posty: 1594
Rejestracja: 07 sty 2005, 8:53
Reputacja: 2
Lokalizacja: Na zsyłce

Post Wyświetl pojedynczy post autor: Loczek » 30 sty 2008, 13:25

zgadzam sie z guru, w cieşkim okresie kiedy Liverpoolu i Chelsea graj� z pionkami i bed� mogli sobie poszczedza� graczy to my bedziemy musieli zapiperza� najlepszym sk�adem...Confused Do tego to co napisa� Filedy, w tej fazie pucharowej Ligi Mistrzów niemalşe na równi bed� kibicowa� United i Arsenalowi. Nie cierpi� tego Milanu i jego kibiców, którzy w lidze przez okr�g�y rok graj� piach, piach, piach i jeszcze raz piach...oszczedzaj�c wszystkich na Lige Mistrzów, a poźniej tacy "kibice" w Polsce zobacz� w TVP i chodz� i gledz�, şe s� najlepsz� druşyn� �wiata. Ja si� pytam co to za najlepsza druşyna �wiata, która u siebie w lidze nie wyrgywa pó� roku....<Sciana> Mam nadzieje, şe ich Arsenal pogoni, a jakby jeszcze nie uda�o im si� znowu pod koniec Serie A przeslizgna� na czwarte miejsce to by�bym w siódmym niebie.


hebrajski ? aramejski ? :roll:

ODPOWIEDZ

Wróć do „Anglia”