Post Wyświetl pojedynczy post autor: yazid^ » 03 mar 2006, 17:31
yazid^
Post Wyświetl pojedynczy post autor: Mentor » 03 mar 2006, 17:38
Mentor
Post Wyświetl pojedynczy post autor: yazid^ » 03 mar 2006, 17:42
yazid^
Post Wyświetl pojedynczy post autor: Bobohawk » 03 mar 2006, 18:32
Tak, w kwalifikacjach zawsze bardzo dobrze im idzie, a gdy nadchodzi turniej finałowy, wtedy czegoś brakuje i przygoda z mistrzostwami kończy się zbyt wcześnie jak na taki zespół. Czy w tym roku będzie inaczej? Trudno powiedzieć, bo co rok wymieniani są w gronie faworytów, a i tak zawodzą. Reprezentacji Hiszpanii przydałby się jakiś większy sukces, potencjał mają naprawdę duży, ale jeszcze nie został wykorzystany. Ostatnimi czasy w drużynie pojawiło się młodych piłkarzy co z pewnością napawa optymizmem fanów tej reprezentacji, ale wydaje mi się, że w tym roku znów nie będą najlepsi.Niggaz pisze:"Gramy pięknie jak nigdy - przegrywamy jak zawsze"
Zazwyczaj świetnie spisują się w kwalifikacjach do wielkich imprez (tym razem było nieco inaczej jednak) natomiast w samych turniejach grają co najwyżej dobrze, ale bez rewelacji.
Bobohawk
Post Wyświetl pojedynczy post autor: danon » 03 mar 2006, 18:42
to prawda... po tamtym meczu mało co nie zwątpiłem w piłkę... takie rzeczy nie zdarzają się w cywilizowanym świecie!!! długo przyglądałem się jak sędzia podnosi chorągiewkę (co oznaczało piłkę za linią końcową boiska) w momencie wpadania piłki do siatki Korei...yazid^ pisze:Trzeba też jednak powiedzieć, że na poprzednich mistrzostwach Hiszpanie grali naprawdę ładnie i skutecznie, a pokonała ich Korea wespół z sędzią
danon
Post Wyświetl pojedynczy post autor: snake » 03 mar 2006, 21:13
To jest znane na calym swiecie i sami Hiszpanie to wiedza. Jest im bardzo ciezko wygrac jakis wielki turniej. Czasami maja pecha a czasami poprostu zawodza ich slabosci. Gdyby reprezentacja grala tak dobrze jak druzyny w ludze to Hiszpania byla by juz 4 razy mistrzem swiata. Nie maja zadnej wielkiej gwiazdy, ale maja duzo gwiazek, tzn. zananych pilkarzy na calym swiecie, ale w sumie nie najlepszych. Nie maja zadnego problemu z bramkarzami, bo maja ich wielu, Casillas, Reyna, Canizares, itp. Obrona z Puyolem, w roli glownego aktora jest silna. Ofensywa tez mocna. Licze na nich na Mundialu tak jak bede liczyl na Polske.Niggaz pisze:"Gramy pięknie jak nigdy - przegrywamy jak zawsze"
snake
Post Wyświetl pojedynczy post autor: Fernando » 09 mar 2006, 3:44
Fernando
Post Wyświetl pojedynczy post autor: jovan » 29 mar 2006, 16:31
jovan
Post Wyświetl pojedynczy post autor: Bonso » 29 mar 2006, 16:49
jovan pisze:Pomoc jest jasna. Joaquin, Vicente, Xavi
Bonso
Post Wyświetl pojedynczy post autor: jovan » 29 mar 2006, 16:52
jovan
Post Wyświetl pojedynczy post autor: RóżA » 29 mar 2006, 17:03
jovan pisze:Jeden z nich co prawda gra w Arsenalu, ale... niech będzie, dobry jest
RóżA
Post Wyświetl pojedynczy post autor: jovan » 29 mar 2006, 17:10
jovan
Post Wyświetl pojedynczy post autor: Cai » 29 mar 2006, 19:17
A niby czemu? Rozmawiałeś o tym z Aragonesem? Canizares w tym sezonie broni zdecydowanie najlepiej wsród wszystkich hiszpańskich goalkeeperów, więc dlaczego nie miałby byc pierwszym bramkarzem? Casillas jest jeszcze dosyć młody i zapewne zagra jeszcze na niejednym Mundialu, natomiast dla Canete to ostatnia szansa by wystąpić na takim turnieju. Miał wielkiego pecha 4 lata temu i mam nadzieję, ze w tym roku zagra przynajmniej jedno spotkanie w bramce Hiszpanii.Bonso pisze:o bramce nie wspominając, bo Canizares nawet jeśli dalej bedzie bronił tyle karnych, nie ma szans na wygryzienie ze składu Casillasa
Odpada, na początku roku zerwał wiazadła. Czały sezon i Mundial z głowy.jovan pisze:a może Valeron.
jovan pisze:Pomoc jest jasna. Joaquin, Vicente, Xavi
Cai pisze: Dziś wyczytałem takze bardzo niepokojąca wiadomosc. Otóż Vicente, niestety najwcześniej wybiegnie na boisko pod koniec kwietnia, wieć moze nam się już na nic nie przydać, a samemu będzie miał problemy z osiagnieciem formy na Mundial. Zreszta sam w jednym z wywiadów stwierdził, ze razej nie pojedzie do Niemiec, a przynajmniej nie będzie wtedy w dobrej formie. Szkoda go.
Cai
Post Wyświetl pojedynczy post autor: jovan » 29 mar 2006, 19:24
A, racja. Mój błąd.Odpada, na początku roku zerwał wiazadła. Czały sezon i Mundial z głowy.
jovan
Post Wyświetl pojedynczy post autor: Martinho » 29 mar 2006, 19:45
Troche glupawe to powiedzonko, ale nie ma to jak szczery do bolu kibic Realu Real niech sie lepiej zacznie martwic co oni beda grac w przyszlym sezonie...Sporo pilkarzy odchodzi, zespol bedzie musial na nowo sie zgrywac...Valencia natomiast to zespol silny ale tez nieprzewidywalny...Stac ich na wiele, maja dobra kadre z ktora mogli by wiecej osiagnac niz obecnie...jovan pisze:Pamiętaj jednak - Valencia jest zła. Real Madryt - to dobra droga, człowiecze.
Martinho
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl
Zasady ochrony danych osobowych | Regulamin
Administracja, zarządzanie i wsparcie graficzne forum: pawel.studio